Jak zostałam globtroterką, czyli odwzajemniony uśmiech losu
... i położyłam na stoliku przy łóżku. Po miesiącu dołączył do niego drugi. Liczyłam, że zanim pojawi się trzeci, spłynie na mnie natchnienie i stworzę tekst powalający jury konkursowe na kolana. Dni sączyły ...