"Spokojny Amerykanin", reż. Philip Noyce
TASZQ • dawno temuSpokojny Amerykanin jest drugą już adaptacją powieści Grahama Greene’a o tym samym tytule. Do jej realizacji nakłonił producentów i reżysera wybitny aktor brytyjski Michael Caine (Alfie, Edukacja Rity, Wbrew regułom). Nowa ekranizacja powieści różni się od filmu Josepha Mankiewicza z 1958 roku wymową. Jak uważają jej twórcy, reżyser Philip Noyce (Martwa cisza, Czas patriotów) oraz scenarzysta Christopher Hampton (jeden z najwybitniejszych współczesnych dramaturgów brytyjskich, autor scenariusza do Niebezpiecznych związków Stephena Frearsa), nowa wersja jest wierniejsza książce i bliższa prawdy.
Akcja filmu rozgrywa się w Indochinach, w roku 1952. Brytyjski korespondent wojenny Timesa Thomas Flower (Michael Caine) większą część swego czasu poświęca młodziutkiej Wietnamce Phuong (Do Thi Tay Yen), z którą łączy go coś głębszego niż zwykły romans. Flower wie, że nie dostanie rozwodu od swej żony mieszkającej w Londynie i że nie będzie mógł ożenić się z Phuong, na co liczy jej starsza siostra. Ich wspólna przyszłość już stoi pod znakiem zapytania, kiedy z Anglii przychodzi list nakazujący Fowlerowi powrót do kraju. W międzyczasie Brytyjczyk poznaje Aldona Pyle’a (Brendan Fraser), młodego, niedoświadczonego Amerykanina, który przybył do Sajgonu z medyczną misją pokojową. Kiedy młodzieniec zakochuje się w Phuong, sytuacja Fowlera staje się jeszcze bardziej skomplikowana. Zazdrosny o Pyle’a Anglik tym bardziej nie chce opuścić prześlicznej kochanki. By przedłużyć swój pobyt w Wietnamie, Flower zabiera się intensywnie do przygotowania obszernego reportażu z frontu. W trakcie swych dziennikarskich peregrynacji w Płn. Wietnamie natrafia na miejsce, w którym ktoś dokonał przerażającej masakry na ludności cywilnej. Szukając autorów zbrodni, Flower odkrywa z pomocą swego wietnamskiego asystenta tajemnicze ładunki okrętowe, które doprowadzą go do wstrząsającej prawdy…
Spokojny Amerykanin jest drugą już adaptacją powieści Grahama Greene’a o tym samym tytule. Do jej realizacji nakłonił producentów i reżysera wybitny aktor brytyjski Michael Caine (Alfie, Edukacja Rity, Wbrew regułom). Nowa ekranizacja powieści różni się od filmu Josepha Mankiewicza z 1958 roku wymową. Jak uważają jej twórcy, reżyser Philip Noyce (Martwa cisza, Czas patriotów) oraz scenarzysta Christopher Hampton (jeden z najwybitniejszych współczesnych dramaturgów brytyjskich, autor scenariusza do Niebezpiecznych związków Stephena Frearsa), nowa wersja jest wierniejsza książce i bliższa prawdy. Film Noyce’a należy do grupy nielicznych produkcji amerykańskich, jakie wyświetlono w Wietnamie w ciągu ostatnich pięćdziesięciu lat. Z pewnością zawdzięcza to właśnie swej wymowie, wyjątkowo nie pro-amerykańskiej. Sylwetka tytułowego Amerykanina została tu przedstawiona krytyczniej nawet niż w literackim oryginale. Jednak, jak uważają odtwórcy głównych ról, film ten nie jest wymierzony w Stany Zjednoczone. Ukazuje jedynie rzetelnie pewną prawdę historyczną, faktyczny udział Amerykanów w konflikcie w 52 r.
Ogromnym atutem Spokojnego Amerykanina jest wybitna kreacja Micheala Caine’a (wielokrotnie nominowanego i nagradzanego za tę rolę w kategorii "najlepszy aktor") oraz stanowiąca jej harmonijne dopełnienie, świetna gra pozostałych aktorów, a także wspaniałe, wysmakowane zdjęcia. Być może film ten powiela w jakimś sensie inne obrazy o podobnej tematyce polityczno-wojennej i niektóre jego elementy razić mogą swym schematyzmem, czy wręcz banalnością, jednak jest w nim coś niezwykłego, co natychmiast przykuło moją uwagę: fascynująca niejednoznaczność każdej z postaci, jak gdyby w każdym z nas istniała ciemna siła, przyczajona w naszym spojrzeniu.
Nie jest to film, który zobaczyć "trzeba", choć w kontekście dzisiejszej sytuacji międzynarodowej może wydać się interesujący.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze