Pisząc na wspak
MAGDA SZWARC • dawno temuJak się wczuć w sytuację osoby leworęcznej. Wystarczy, że osoba praworęczna założy sobie zegarek na prawą rękę i spróbuje go przestawić. Trudne, prawda? Bo pokrętło jest po prawej stronie, by większości było wygodniej. A mniejszość? Będzie go nosić do góry nogami – dwunastką do dołu?
Mało kto wie, że 13 sierpnia obchodziliśmy dzień mańkuta. Tak, tak, osoby leworęczne mają już swoje święto. Po latach „prześladowań” w przedszkolu, szkole, w domu, w pracy, jest to bardzo potrzebne. Współcześni psychologowie opisują straszne katusze leworęcznych dzieci zmuszanych przez lata do praworęczności. Podobno w skrajnych wypadkach przywiązywano dzieciom lewe ręce do ciała lub do krzesła, by ćwiczyły posługiwanie się prawicą.
Jak się wczuć w sytuację osoby leworęcznej? Wystarczy, że osoba praworęczna założy sobie zegarek na prawą rękę i spróbuje go przestawić. Trudne, prawda? Bo pokrętło jest po prawej stronie, by większości było wygodniej. A mniejszość? Będzie go nosić do góry nogami – dwunastką do dołu?
Oczywiście osoby leworęczne ułatwiają sobie życie przyrządami przystosowanymi do ich odmienności. Mogą kupić zestaw rondelków z dzióbkiem do nalewania po prawej stronie rączki, nie po lewej. Podobny durszlak. Można nabyć nóż dla leworęcznych, nożyczki, sekatory i kielnie. Korkociąg, poruszający się w stronę przeciwną do większości korkociągów. Można nawet klawiaturę z cyferkami po lewej a nie po prawej stronie nabyć i myszkę do komputera dla leworęcznych. Portfel, torebkę damską. Linijkę z cyferkami od prawej do lewej. Miarki, długopisy i jeszcze wiele innych „lustrzanych” rzeczy, nawet jeśli niektóre z nich są 10 razy droższe niż standardowe. Można poczytać wyniki badań, z których wynika, że leworęczni są zazwyczaj bardziej uzdolnieni matematycznie, artystycznie i muzycznie. Zastępy słynnych naukowców i artystów to leworęczni.
Jednak pewnych problemów leworęcznych rozwiązać się po prostu nie da. Pisząc od lewej do prawej, jak większość społeczeństwa, zasłaniają sobie ręką to, co napisali i rozmazują tusz. To drobiazg w porównaniu z ich naturalną skłonnością do pisania i czytania od prawej do lewej. Praworęczny czytelniku, spróbuj chociaż kilka zdań tak napisać. Mózg się gotuje podczas wykonywania takiej czynności “na wspak”. Można się zezłościć, rzucić zeszytem w kąt i się na cały świat obrazić, a lekcje i tak odrobić trzeba. Bowiem jeśli leworęczni pozwolą sobie żyć w zgodzie ze sobą, to kto zrozumie co napisali? Aj ein onwep an. Muszą się przyłączyć do większości. Bo jak inaczej?
Pofantazjujmy. Gazety wydawane nie tylko w dwóch formatach (małym i dużym), ale również z tekstem pisanym od lewej do prawej i od prawej do lewej? W szkole lekcje pisania i czytania w dwóch kierunkach? Dla wszystkich?
Leworęczni to mniejszość, ale nie margines – 8 do 15% populacji to mańkuci. Co 6. obywatel ma naturalnie utrudnione życie wśród większości. Możemy świętować, dawać leworęcznym kwiaty, dowartościowywać na różne sposoby i zapewniać o niedyskryminacji, nadal jednak nie za bardzo wiemy, co można zrobić, by ich życie było łatwiejsze.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze