Na dziś – słodkości
MICHAŁ PAWEŁCZYK • dawno temuWiosna, Panie i Panowie, wiosna pełną gębą! Nic, tylko się cieszyć. A jak rozkoszować się wiosną? Ja proponuje wziąć filiżankę dobrej kawy i kawałek ciasta i usadowić się na balkonie (lub przy otwartym na oścież oknie) i wdychać zapach budzącej się do życia przyrody. I błagam, nie mówcie mi, że nie macie pomysłu na ciacho do kawy… W końcu nie zostawiłbym Was bez kilku pomysłów, prawda?
Ciasto marchwiowo – bananowe
- 350g marchewki,
- 2 banany,
- 5 jaj,
- 2½ szklanki mąki pszennej,
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 1 szklanka cukru,
- 1 kostka masła,
- garść rodzynek (według uznania),
- garść orzechów (według uznania),
- 5 kropli esencji pomarańczowej
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 170 stopni. Masło z cukrem ucieramy na gładką, puszystą masę. Cały czas ucierając, dodajemy po jednym jajku, a następnie, powoli i stopniowo, mąkę i proszek do pieczenia. Ciasto ucieramy jeszcze 5 – 7 minut tak, żeby nie pozostała ani jedna grudka. Do naszej masy dodajemy obrane ze skórki i starte na tarce o małych oczkach marchewki i rozgniecione widelcem banany. Jeśli zdecydowaliśmy się na bakalie, je również dodajemy w tym momencie. Ciasto przekładamy do wyłożonej pergaminem formy tortowej, skrapiamy wierzch esencją zapachową i wstawiamy do piekarnika na godzinę.
Placek kukurydziany
- ¾ szklanki kaszy kukurydzianej,
- ½ szklanki cukru,
- 1 szklanka mąki pszennej,
- 1 szklanka mleka,
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 1 jajko,
- ½ łyżeczki soli
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 200 stopni. Wszystkie sypkie składniki (kaszę kukurydzianą, cukier, mąkę pszenną, proszek do pieczenia i sól) wsypujemy do dużej miski i dokładnie mieszamy. Następnie dodajemy jajko i mleko i wyrabiamy na gładką masę (możemy użyć miksera). Całość przekładamy do formy do pieczenia wyłożonej papierem pergaminowym i pieczemy przez 20 – 25 minut. Podajemy z dobrą konfiturą (polecam pomarańczową, lub mandarynkową).
I na koniec wspaniałe ciasteczka do kawy:
Paluszki narzeczonej
- 350g mąki pszennej,
- 200ml płynnego miodu,
- 60g cukru,
- 2 jajka,
- szczypta soli,
- olej
Mąkę dokładnie przesiewamy do miski, następnie dodajemy szczyptę soli, cukier i jajka. Całość wyrabiamy na dość twarde ciasto, dolewając w razie potrzeby letnią, przegotowaną wodę. Ciasto zostawiamy na około godzinę, aby „odpoczęło”. Po tym czasie rozwałkowujemy ciasto na grubość około 1,5 cm i tniemy na 4 – 5 centymetrowe paski i formujemy je w pożądany kształt. Ciasteczka smażymy na głębokim tłuszczu na złoty kolor. Tuż po usmażeniu zanurzamy je w płynnym miodzie i zostawiamy do ostygnięcia.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze