Smaczne, ale zakazane
OLGA CHOJNACKA • dawno temuDzieci kochają czekoladę, batony, colę, frytki i pizzę. To, co najbardziej im smakuje, jest zazwyczaj niezdrowe, a spożywane w nadmiernych ilościach może szkodzić. Dlatego w podawaniu ich ulubionych frykasów należy zachować umiar. A oto czarna lista składników i potraw, których należy unikać w menu dziecka.
Dzieci kochają czekoladę, colę, frytki i pizzę. To, co najbardziej im smakuje, jest zazwyczaj niezdrowe, a spożywane w nadmiernych ilościach może szkodzić. Dlatego w podawaniu ich ulubionych frykasów należy zachować umiar. A oto czarna lista składników i potraw, których należy unikać w menu dziecka.
Coca-cola i inne gazowane napoje:
Duża zawartość kofeiny, cukru i barwników powoduje nadpobudliwość, kłopoty z zaśnięciem i brak koncentracji. Nie wkładaj dziecku coli do plecaka, bo trudno będzie się mu skupić na lekcji. Jeśli nie chcesz mieć problemów z usypianiem malucha – nie podawaj mu gazowanych napojów i coli po godzinie 16.
Chemiczne dodatki, barwniki:
Są niezdrowe, nie mają żadnych wartości odżywczych. Wpływają na nadaktywność u dzieci i przyczyniają się do powstawania alergii. Zacznij zwracać uwagę na etykiety produktów, które wrzucasz do koszyka na zakupach. Wyeliminuj wszystkie produkty z konserwantami, barwnikami i chemicznymi dodatkami, nie tylko twoje dziecko na tym skorzysta, ty także poczujesz się lepiej.
Hot-dogi, hamburgery, frytki, pizza:
Są bardzo kaloryczne, co powoduje u dzieci otyłość. Jedno danie może zawierać nawet 1600 kalorii. Zawierają dużo nienasyconych tłuszczów i węglowodanów, a są pozbawione błonnika, witamin i innych potrzebnych składników. Przyczyniają się także do powstawania chorób nowotworowych i miażdżycy. Nie zawsze sposób przygotowania frytek lub pizzy jest zgodny z zachowaniem zasad higieny. Zaletą gotowych dań jest oszczędność czasu, ale należy pamiętać, że wspólne gotowanie z dzieckiem jest nie tylko doskonałą zabawą, ale także zbliża do siebie. Poza tym potrawy wykonane własnoręcznie lepiej smakują. Jest więc to dobry sposób na niejadka. Zamiast frytek lub pizzy — kanapka z warzywami i wędliną przyrządzona razem z dzieckiem.
Mięso i wędliny:
Ilość sklepów, w których nie boimy się kupić mięsa lub wędliny jest chyba niewielka. I to nie tylko ze względu na świeżość produktów. Tak naprawdę nie wiemy, ile jest mięsa w mięsie, bo gama dodatków jest różnorodna (azotany, azotyny, wielofosforany i inne). Parówki, kurczaki z rożna, pasztetowa, mięso kupowane w supermarketach o kolorze różowym i czerwono-fioletowa wędlina zawierają dużo tłuszczu i cholesterolu, powodują nadwagę i przyczyniają się do chorób serca oraz niedorozwoju kości. Nie można jednak zapomnieć o wartościach odżywczych mięsa niezbędnych dla rozwoju dzieci. Kupuj mięso w sprawdzonych sklepach i urozmaicaj dziecięce menu, tak by spożywało różne mięso, ale z umiarem.
Miód:
Jego podawanie nie jest wskazane u niemowląt, gdyż może zawierać bakterie powodujące zatrucie jadem kiełbasianym, z którym układ trawienny malucha może sobie nie poradzić. U kilkulatków jedzenie od czasu do czasu miodu jest wskazane. Możesz spróbować zastąpić nim słodycze i cukier, którym słodzisz herbatki owocowe.
Mleko:
Zdaniem niektórych naukowców picie mleka krowiego jest szkodliwe dla zdrowia, gdyż osłabia organizm i powoduje liczne choroby — kłopoty z trawieniem, z układem oddechowym, przewlekłe zapalenie uszu, zmiany skórne. Zdrowsze jest mleko pochodzenia roślinnego, a zwłaszcza mleko sojowe, które ma dużo wartości odżywczych i jest pozbawione tłuszczów, laktozy i białka zwierzęcego. Zamień szklankę krowiego na sojowe i powoli wprowadzaj je do dziecięcego jadłospisu.
Słodycze, cukier:
Powodują próchnicę, otyłość, zaparcia i cukrzycę. Są sycące, więc odbierają apetyt na obiad lub kolację. Trudno jednak swojemu dziecku odmówić tabliczki czekolady, lizaka lub batona. Dlatego ustal z dzieckiem jeden dzień słodki w tygodniu – np. niech to będzie sobota i pozwól mu na jedzenie słodkości. Naucz go jednak, by po takiej uczcie porządnie wyszorowało zęby i język. W tygodniu zamień słodycze na różne owoce, kompoty i własnoręcznie wyciskane soki.
Sól:
Nadmierne spożywanie soli powoduje przewlekłe zatrucie organizmu, a w następstwie nadciśnienie tętnicze, choroby nerek, nowotwory żołądka i jelit. Nie tylko dziecku, ale całej rodzinie wyjdzie na zdrowie, gdy zamiast posolić danie dobrze doprawisz je różnymi przyprawami: kolorowym pieprzem, papryką, bazylią, oregano, majerankiem, tymiankiem. Zdobądź wiedzę na temat ziół i naucz się korzystać z darów natury.
Tłuszcze:
Znacznie podnoszą kaloryczność posiłku, a to grozi otyłością. W żywieniu dzieci tłuszcze powinny dostarczać dziennie do 35 % kalorii, niestety często ilość ta jest większa. Nadmierne ich spożywanie jest niebezpieczne, gdyż powoduje zwiększenie złego cholesterolu we krwi, a tym samym ryzyko wystąpienia chorób serca, nowotworów i cukrzycy. Najlepsze są tłuszcze pochodzenia roślinnego, na przykład oliwa z oliwek. Wprowadź ją do dziecięcego menu i staraj się ograniczać masło. Kanapka bez masła a z serem i warzywami też dobrze smakuje.
Woda z kranu:
Woda ta zawiera mnóstwo toksycznych substancji chemicznych, dlatego nie powinna być nie tylko pita, ale i dodawana do potraw. Przyczynia się ona do powstawania chorób serca, układu trawienia oraz likwiduje przyjazną florę jelitową osiadłą w przewodzie trawiennym. Pij wodę przegotowaną. Kupuj mineralną, niegazowaną. Pamiętaj jednak, by prawidłowo ją przechowywać.
W zdrowym odżywianiu ważne jest, aby wiedzieć, co się je i jak jest to przygotowane. Niektóre z wyżej wymienionych produktów mają także wartości odżywcze i nie można ich całkowicie wyeliminować z diety. Przed ograniczeniem ich spożywania warto zapytać pediatrę lub dietetyka o zdrowe zamienniki.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze