Kurze tyłki na patyku!
SABINA STODOLAK • dawno temuJeśli kiedykolwiek będziesz w Tajlandii, spróbuj poodkrywać ją również kulinarnie. Tajlandia ma w swojej ofercie bowiem wiele interesujących i dla Europejczyka dość dziwnych rzeczy. Aby ich skosztować, wcale nie musisz odwiedzać kosztownych restauracji – wiele najbardziej dziwnych delikatesów kupisz na zwykłym ulicznym straganie. Tak jak u nas, na rozkładanych ulicznych grillach w centrach miast czy na plażach sprzedaje się skrzydełka z kurczaka, czy kurczakowe udka, w Tajlandii sprzedaje się:
Kurze embriony na patyku
Sprzedawane w różnych stadiach rozwoju – od „prawie jajka” do „prawie kurczaka”. Smakują podobno jak połączenie jajka ze smakiem kurczakowego mięsa. Jadalne, ale o szał nie przyprawiają.
Zupa z kurzych łapek
Kurze łapki pływają w zupie przypominającej rosół. Chętni mogą łapki obgryźć. Masz ochotę?
Kurze tyłki na patyku
Małe, kurze dupki, pieczone na grillu nadziewane są na patyczki i sprzedawane jako przekąska. Taka Tajlandzka wata cukrowa. Przyglądaj się dobrze temu, co zamawiasz, bo kurze tyłki przypominają zwykłe kawałki mięsa i możesz nawet nie wiedzieć, co właśnie z apetytem zajadasz. Podobno w smaku są takie same jak reszta kurczaka tylko nieco bardziej „gumowate”.
źródło i fot.: interesting-thai-food.blogspot.com Thank You Caroline
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze