Sposoby na resztki z Halloween - potrawy z dyni
MICHAŁ PAWEŁCZYK • dawno temuWielkimi krokami zbliża się Halloween. Tradycja ta nie jest może szczególnie rozpowszechniona u nas w kraju, ale liczę na to, że przynajmniej w niektórych domach, na gankach i balkonach, zapłoną 'dyniowe latarnie'. I tu pojawia się problem – co zrobić z resztkami? (To chyba jedyny w ciągu roku taki dziwny dzień. Kto normalny traktuje miąższ i pestki dyni jako resztki?!) Poniżej znajdziecie kilka ciekawych sposobów na ich wykorzystanie.
Krem dyniowo – pomarańczowy
- 1kg miąższu z dyni,
- 2 duże pomarańcze,
- 2 średnie ziemniaki,
- 500ml bulionu warzywnego,
- sól, cukier
Ziemniaki i miąższ dyni kroimy w niedużą kosteczkę i wrzucamy do garnka. Pomarańcze sparzamy, oddzielamy miąższ od skórki, starając się zostawić na nim jak najmniej białych włókien. Skórkę ocieramy i wrzucamy do garnka. Miąższ kroimy na kawałki i również wrzucamy do garnka. Całość zalewamy bulionem i gotujemy, aż dynia się rozpadnie, a ziemniaki będą miękkie. Doprawiamy do smaku cukrem i odrobiną soli. Dokładnie blendujemy, ewentualnie podlewamy bulionem dla uzyskania pożądanej konsystencji.
Podajemy z kleksem kwaśnej śmietany.
Gnocchi dyniowe
- 600g miąższu z dyni,
- 200g mąki,
- 100ml śmietany,
- 100g parmezanu,
- 2 jajka,
- sól, gałka muszkatołowa, cynamon
Dynięgotujemy do miękkości, odciskamy z wody i blendujemy ze śmietaną na puree. Dodajemy parmezan i jajka i dokładnie łączymy składniki. Doprawiamy solą, dodajemy ćwierć łyżeczki gałki muszkatołowej i pół łyżeczki cynamonu. Ciastowykładamy na blachę, podsypujemy mąką i wyrabiamy. Mąkę dodajemy stopniowo i masę ugniatamy, aż do otrzymania jednolitej, gładkiej konsystencji. Z ciasta formujemy kuleczki o średnicy ok. 1,5cm i spłaszczamy je lekko. Gotujemy je w osolonej wodzie przez 3 – 4 minuty.
Gnocchi dyniowe są wspaniałe solo, z masłem, lub posypane parmezanem.
Dynia marynowana
- 1kg miąższu dyni,
- 400ml octu,
- 100ml białego wytrawnego wina,
- 2 szklanki cukru,
- 4 ziarna ziela angielskiego,
- 4 ziarna pieprzu,
- 4 goździki,
- 1 liść laurowy,
- 1cm imbiru,
- łyżeczka nasion gorczycy,
- pół łyżeczki cynamonu
- sól
Gotujemy ocet z cukrem, dodajemy ziele, pieprz, liść laurowy, cynamon, goździki i imbir. Przykrywamy i gotujemy na niewielkim ogniu około 10 minut, dodajemy sól, gorczycę, wlewamy wino i gotujemy jeszcze 5 minut (tym razem bez przykrycia).
Dynię kroimy w kostkę (lub inny pożądany kształt) układamy w dużej misce, zalewamy gorącym octem i zostawiamy na noc w lodówce.
To koniec na dziś. Wracam do dopracowywania mojej dyni. Kto wie, może nawet wystawię ją na mistrzostwach świata w curvingu?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze