Byłoby wspaniale, gdyby wszystkie kosmetyki okazywały się strzałami w dziesiątkę! Po jednym fantastycznym kosmetyku Joanny z serii Sensual Body, skusiłam się na następny i niestety, skończyło się to rozczarowaniem. Mowa o kremie antycellulitowym.
Niebrzydka tubka o pojemności 200 g zachęca do wypróbowania. W środku znajduje się krem o lekkiej i wyjątkowo przyjemnej konsystencji oraz zapachu przypominającym mi coca-colę (przyznaję, że w tym przypadku zapach był głównym kusicielem). Krem zawiera kompleks Liporeductyl, który ma zwalczać objawy cellulitu. Producent nie raczy jednak wymienić najważniejszych substancji, które w tym kompleksie są zawarte i pozostaje jedynie domyślać się (studiując skład produktu), że być może jest to kofeina, karnityna, ekstrakty z ruszczyka kolczastego, bluszczu oraz mchu. Czytelna jest jedynie informacja, iż krem zawiera ekstrakt z imbiru działający rozgrzewająco i wymagający działanie preparatu.
Jak wyglądały skutki mojego bliższego spotkania z tym kremem? Przez pierwszy tydzień używania byłam prawie, że wniebowzięta. Rześki zapach, bezproblemowa aplikacja, dość szybkie wchłanianie, a w efekcie gładka, dobrze napięta skóra. Z każdym kolejnym dniem było niestety coraz gorzej jeśli chodzi o nawilżenie. Krem tak bardzo zaczął wysuszać moją skórę na nogach, że stawało się to zwyczajnie nieprzyjemne. Oczywiście wtarcie jakiegokolwiek balsamu nawilżającego natychmiast łagodziło ten stan, ale jednocześnie pielęgnacja stawała się nieekonomiczna. Uczucie "ciągnięcia skóry" to jeden z głównych minusów.
Drugi, mniej dotkliwy, to przejściowe uczucie pieczenia i szczypania pojawiające się tuż po aplikacji (o którym producent lojalnie uprzedza). Najbardziej dokuczało mi po goleniu nóg, nawet kiedy nie miałam ani jednego draśnięcia na skórze. To nieprzyjemne uczucie jest oczywiście do przeżycia, ale takie doznania nie powodują wcale, że bardziej wierzę w skuteczność działania kosmetyku.
Zużyłam całe opakowanie i muszę stwierdzić, że z opornymi resztkami mojego cellulitu ten krem nie poradził sobie w ogóle. Efekt napięcia nazwałabym świetnym, gdyby krem tak bezlitośnie nie wysuszał skóry. Cena może niewygórowana, ale polecam raczej poszukać innego produktu.
Producent | Joanna |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Antycellulitowe, rozstępy |
Przybliżona cena | 12.00 PLN |