Moim zdaniem jest to jeden z lepszych specyfików oczyszczających do cery mieszanej, zanieczyszczonej i tłustej z przewagą tłustej. Może się jednak okazać zbyt agresywny do cery bardzo wrażliwej, alergicznej, odwodnionej czy przesuszonej.
Pięknie pachnie, ma zapach charakterystyczny dla tej serii. Ma przyjemny, pastelowo błękitny kolor i gęstą aczkolwiek lekka konsystencję. Coś na kształt dobrze ubitego musu. Nie zasycha i nie podrażnia mieszanej, wrażliwej cery, jaką posiadam.
To, co robi lepiej od konkurencji to cudownie zwęża pory i je oczyszcza, a to efekt wart zachodu. Nie zdecyduję się jednak na nią ponownie gdyż, mimo że cera po zmyciu maseczki była jasna, gładka i ogólnie miła w dotyku, pojawiły się miejscowe przesuszenia na policzkach i w okolicy ust. Kładę to na karb wrażliwości mojej cery i właśnie jej skłonności do przesuszeń. Dobry krem nawilżający zlikwidował ten problem, ale ja znalazłam już maseczkę, która nie ma takich niedociągnięć.
Polecam do cer mieszanych, zanieczyszczonych, tłustych i bardzo tłustych, bo dobrze oczyszcza. "Wrażliwcom", czy tym z mieszaną i niezbyt tłusta cerą radzę najpierw wypróbować.
Dostojna, granatowa tubka zawiera 75 ml maski.
Producent | Guerlain |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Maseczki: oczyszczające |
Przybliżona cena | 110.00 PLN |