Bez peelingu nie wyobrażam sobie dokładnej pielęgnacji mojej mieszanej i problemowej cery. Peeling stosuję raz w tygodniu połączony z odpowiednią maseczką. Na firmę Freeman zwróciłam uwagę, kiedy przeglądałam strony wegetariańskie, choć od razu zaznaczam, nie jest to kosmetyk naturalny.
Z działania jestem zadowolona. Konsystencja kosmetyku jest gęsta z wyraźnymi drobinkami ścierającymi. Twarz po użyciu staje się gładsza, poprawia się też koloryt.
Peeling mogę polecić dziewczynom, które nie zwracają uwagi na skład, ale działanie. Myślę, że ten peeling i tak jest lepszy od większości dostępnych w drogeriach, bo nie był testowany na zwierzętach i nie zawiera składników odzwierzęcych.
Skład: water (aqua), walnut (juglans regia) shell powder, safflower (carthamus tinctorius) oil, cetyl alcohol, glyceryl stearate, PEG-100 stearate, cocamidopropyl betaine, oat (avenia sativa) flour, propylene glycol, apricot (prunus armeniaca)kernel oil, kelp (macrocystis pyrifera) extract, stearic acid, panthenol, allantonin, tetrasodium EDTA, sodium PCA, tocopheryl acetate, corn zea mays oil, retinyl palmitate, methylparaben, propylparaben, quaternium 15, CI 17200, CI 19140, fragrance.
Producent | Freeman |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Peelingi: klasyczne |
Przybliżona cena | 25.00 PLN |