Opalenizna niezwykle kusząco wygląda, gdy podkreślimy ją rozświetlającym specyfikiem. W tym roku skusiłam się na nawilżająco-rozświetlający balsam do ciała naszej rodzimej marki Dax Cosmetics.
Z prostego, troszkę nieporęcznego opakowania (jest dość twarde i trudno potem z niego wycisnąć produkt) o pojemności 200 ml wydobywa się niezwykle apetyczny, brzoskwiniowy zapach, dość intensywny i trwały. Latem z reguły nie używam perfum, smarując się więc na dzień byłam zadowolona z efektu tak pachnącej skóry. W przeciwnym wypadku mógłby kolidować z perfumami.
Jeśli chodzi o nawilżenie - nie jest spektakularne, jednak dzienną porą mojej suchej skórze wystarczało, tym bardziej, że ten kosmetyk kupiłam ze względu na obietnicę rozświetlenia. Tu sprawdza się świetnie - w balsamie pływają drobinki rozświetlające, które na skórze wyglądają obłędnie. Jest ich sporo, nie wszystkim może to odpowiadać. Część z nich podczas aplikacji zostaje na dłoni.
Kosmetyk jest wydajny, ma niezbyt gęstą konsystencję, dobrze się rozprowadza i błyskawicznie wchłania. Został przetestowany dermatologicznie. Polecany do każdego rodzaju cery.
Aktywne składniki to ekstrakt z brzoskwini i wyciąg z białej herbaty.
Polecam do używania na dzień latem.
Producent | Dax Cosmetics |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Kremy, mleczka, balsamy, masła do ciała |
Przybliżona cena | 11.00 PLN |