Firma Yves Rocher skusiła mnie już dawno temu. Początkowo za sprawą tego, że jest francuskiego pochodzenia, a mnie Francja i język francuski niezmiennie fascynują od wielu lat. Później klimat salonów firmowych YR, gdzie bajkowość przeplata się z elegancją, a wesołe kolory i wspaniałe zapachy wprowadzają nas w wyśmienity humor. Na końcu fakt, że czujemy się dobrze obsłużeni i jako stali klienci mamy dostęp do wielu promocji. Właśnie dzięki takiej promocji, zdecydowałam się na zakup antyperspirantu w kulce Kwiat Lotosu.
Przede wszystkim prześlicznie pachnie. Bardzo delikatnie, nie gryzie się z perfumami. Natomiast, co do działania, wszystko zależy od predyspozycji osobistych. Kiedyś bardzo długo stosowałam inne dezodoranty, które skutecznie chroniły mnie przed przykrymi zapachami. Jednak po jakimś czasie nastąpiła zupełnie odwrotna reakcja - zaczęłam się nienaturalnie pocić, piekła mnie skóra pod pachami i czuć było brzydki aromat. Jeśli ktoś miał podobny problem, to najnowsza propozycja Yves Rocher powinna pomóc, tak jak mi. Po porannej aplikacji do późnego popołudnia czuję się świeżo, nie mam mokrych plam na ubraniach a skóra pod pachami jest gładka.
Jedyny minusik - troszkę długo się wchłania, więc z ubieraniem się należy poczekać kilka minut. Ale dla mnie ten antyperspirant jest póki co faworytem. Wzbogacono go wodą kwiatu lotosu i, co ważne, nie zawiera alkoholu.
Opakowanie jest smukłe, w kolorze cukierkowego różu, niewielkie, więc można zawsze mieć je przy sobie w torebce. Pojemność to 50 ml.
Producent | Yves Rocher |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Antyperspiranty i dezodoranty |
Przybliżona cena | 10.00 PLN |