Mydlnica lekarska w zamierzchłych czasach zastępowała mydło – z jej korzeni sporządzano odwary, które pienią się całkiem obficie i bardzo dobrze odtłuszczają skórę (lub wełnę). Taki ziołowy środek myjący ma tę zaletę, przewyższającą mydło, że nie alergizuje i nie wysusza. Gdy do takiego wywaru dodano wyciągi z szałwi, prawoślazu, echinacei i babki lancetowatej – otrzymano całkiem niezły płyn do higieny intymnej.
Preparat ma lekko kwaśny odczyn, zatem stabilizuje barierę ochronną miejsc intymnych, chroni przed bakteriami i zapobiega stanom zapalnym. Myje delikatnie i nie powoduje podrażnień, ale pieni się przy tym bardzo mocno. Dobrze oczyszcza a na skórze dłoni pozostawia „skrzypienie”, trochę jak niektóre płyny do naczyń. Spłukiwaniu na wszelki wypadek trzeba poświęcić trochę więcej uwagi, bo piany jest sporo. Płyn także skutecznie neutralizuje nieprzyjemne zapachy a sam w sobie pachnie delikatnie, ziołowo z nutą goździków.
Drobną uciążliwością, ale występującą u wielu płynów do higieny intymnej jest strasznie rzadka, lejąca się konsystencja, ale można ją jakoś opanować. Ze względu na obfite pienienie, jest bardzo wydajna.
Buteleczka jest zgrabna, zamykana klapką a dozownik w miarę precyzyjny. Pojemność to 200 ml.
Skład: aqua, herbal extract, coco glucoside, cocamide dea, cocamidopropyl betaine, sodium laureth sulfate, propylene glycol, allantoin, panthenol, lactic acid, fragrance, dmdm hydantoin, methylisothiazolinone, methylchloroisothiazolinone.
Producent | Fitomed |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Higiena intymna |
Przybliżona cena | 8.00 PLN |