Od tych błyszczyków wręcz roi się w sieci. Wyglądają uroczo w swoich małych słoiczkach, kuszą zapachami i niskimi cenami, jednak jest to coś, czego nie polecam.
Opakowanie o niewiadomej gramaturze (ma średnicę około 2,5 cm) nie należy do najpraktyczniejszych – kosmetyk trzeba nakładać palcem. Ma „złośliwą” konsystencję, lepką i ciągnącą a do tego tłustą a dwa kolory zawarte w słoiczku nie chcą się ze sobą mieszać.
W wybranym przeze mnie wariancie zapachowo-kolorystycznym błyszczyk jest niebiesko-perłowy – na ustach wygląda kosmicznie (w negatywnym tego słowa znaczeniu), jest intensywnie perłowy, wręcz srebrny z trupio-siną (niebieską!) poświatą. Trzyma się na ustach całkiem długo i nawet "pielęgnuje", bo jest paskudnie tłusty.
Do tego ma okropny smak, gorzko-chemiczny, jak krem do twarzy. Zdaję sobie sprawę, że błyszczyków się nie je, ale nakładając jakikolwiek kosmetyk na usta, nie sposób mimowolnie nie poczuć smaku. W tym wypadku jest wyjątkowo niekomfortowo.
W świetle tych wszystkich zarzutów, przyjemny, ciasteczkowy zapach wydaje znaczyć tyle, co nic. Zatem raz jeszcze nie polecam.
Producent | Bari Cosmetics |
---|---|
Kategoria | Usta |
Rodzaj | Błyszczyki |
Przybliżona cena | 3.00 PLN |