Po tym jak kilka moich ulubionych bluzek wylądowało w śmietniku, kompletnie zniszczonych antyperspirantem, przestawiłam się na antyperspiranty przeznaczone dla mężczyzn, które nie wiedzieć czemu nie brudzą, mimo że nikt ich nie reklamuje jako niebrudzące. Ale i to rozwiązanie ma swój minus a mianowicie zapach - wybitnie nie damski. Od czasu do czasu więc, zamiast parskać wściekłością na kolejną reklamę "niezawodnej i niewidzialnej damskiej ochrony przed poceniem" daję się skusić.
Dezodorant Garniera to nowość i spore zaskoczenie dla mnie, że firma produkuje tego typu kosmetyki. W sklepie zauważyłam te antyperspiranty we wszystkich wariantach: kulce, sztyfcie i sprayu. Zakupiłam ostatni z nich.
Opakowanie jest estetyczne i wygodne, zapach występuje w kilku wersjach. Bez problemu znalazłam współgrający z perfumami. Fanki perfum ucieszą się, że zapach na ciele nie utrzymuje się długo (około godziny).
Producent obiecuje ochronę przez 48 godzin i zapewnia, że dzięki aktywnemu minerałowi skóra będzie mogła oddychać.
Zgadzam się! Kosmetyk faktycznie działa 2 dni i nie przeszkadza mu branie prysznica i szorowanie mydłem. Na drugi dzień nadal nie czuć przykrego zapachu potu. Ale nie to jest dla mnie najistotniejsze, bo większość antyperpirantów jednak chroni. Najważniejsze jest to, że ten faktycznie nie zostawia kompletnie żadnych śladów na ubraniach. Jeszcze raz podkreślam - żadnych!
Dodatkowo jest delikatny dla skóry, użyty zaraz po depilacji (maszynką) nie wywołał żadnych sensacji a skórę mam wrażliwą.
Polecam gorąco!
Producent | Garnier |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Antyperspiranty i dezodoranty |
Przybliżona cena | 9.00 PLN |