Ostatnimi czasy zostałam zarażona manią walki z cellulitem, który pojawia się u mnie na brzuchu, pośladkach i nogach. Biorę zimne prysznice, zakupiłam balsam antycellulitowy, zaczynam biegać. Podczas pobytu w drogerii rzuciła mi się w oczy rękawica do masażu. Widniała pod nią cena 2,99 zł, więc od razu wrzuciłam ją do koszyka. Niestety przy kasie czekało mnie rozczarowanie. Cena nagle podskoczyła do 7,99 zł! Ale cóż, w końcu 8 zł to nie majątek i postanowiłam zaryzykować.
I nie zawiodłam się! Rękawica jest wykonana z grubej tkaniny pokrytej licznymi pętelkami z żyłki. Kształtem przypomina woreczek idealnie odpowiadający wielkości dłoni, posiada ściągacz, który trzyma ją dzielnie na nadgarstku, dzięki czemu używanie rękawicy jest proste i wygodne. Masaż można wykonywać zarówno na sucho jak i na mokro. Ja masuję mokra po kąpieli skórę przez 2 - 3 minuty. Jeśli dla kogoś jest to zbyt mocne doznanie, skórę można posmarować balsamem lub namydlić. Po 3 dniach używania skóra jest ładnie napięta, elastyczna i gładka, a masaż, z początku bolesny, zaczął sprawiać mi przyjemność.
Myślę, że przy regularnym stosowaniu poradzi sobie również z cellulitem. Polecam!
Producent | Rossmann |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Akcesoria do pielęgnacji ciała |
Przybliżona cena | 8.00 PLN |