"Maseczka, dzięki unikalnej formule powodującej rozgrzanie skóry, bardzo dokładnie oczyszcza pory i przygotowuje skórę do przyjęcia cennych składników. Receptura produktu wzbogacona jest o kwasy owocowe, minerały morskie i wyciąg z zielonej herbaty, które silnie nawilżają, regulują wydzielanie sebum i poprawiają koloryt skóry. Wykazuje bardzo wysoką skuteczność działania, potwierdzoną badaniami dermatologicznymi i aplikacyjnymi.
Oczyszcza pory skóry. Usuwa z powierzchni skóry wszelkie zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka. Reguluje wydzielanie sebum, głęboko nawilża, wygładza nierówności. Wyrównuje koloryt, rozjaśnia cerę i zapewnia jej blask. Daje uczucie przyjemnego ciepła."
To są zapewnienia producenta. A jak jest naprawdę?
Maseczka zamknięta estetycznych saszetkach, które mieszczą po 7,5 ml kosmetyku. Ma dobrą konsystencję, więc nie ma obawy, że spłynie z twarzy na podłogę, maseczka jest tam gdzie być powinna. Już po wyciśnięciu na palce czuję ciepło, po nałożeniu na twarz jest mi wręcz gorąco, co zasługuje na pochwałę, ponieważ jeszcze nie spotkałam się z maseczką, która tak dobrze rozgrzewałaby skórę.
Producent zaleca trzymać ją na twarzy 3 - 5 minut, jednak ja przedłużam ten czas do około 15 minut - wtedy jestem pewna, że porządnie oczyściła skórę. Przez cały ten czas ciepło jest nadal mocno wyczuwalne, co dodatkowo umila użytkowanie. Maseczka zmywa się dosyć łatwo. Skóra po niej jest miękka, wygładzona, nawilżona (na całej twarzy, nie przesusza policzków) i pory są oczyszczone. Jednak nie ma cudów - nie usuwa do końca zaskórników, sprawia tylko, że stają się mniej widoczne, ale i to jest działanie pożądane.
Zapach jest przyjemny, nie drażniący.
Jak dla mnie do oczyszczania twarzy jest najlepsza. Polecam.
Producent | Soraya |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Maseczki: oczyszczające |
Przybliżona cena | 3.00 PLN |