Chciałam zaopatrzyć się w nowy fluid w przedziale cenowym do 30 - 40 zł i dostrzegłam nowość od Lirene. Pierwsze wrażenie doskonałe - świetne opakowanie, cena, piękne zapewnienia producenta:

"Fluid perfekcyjnie wygładza, kryje i matowi wrażliwą skłonną do podrażnień skórę. Delikatna, lekka formuła, oparta o kompleks Sensicover, idealnie kryje niedoskonałości, działa niezwykle łagodnie i umożliwia skórze swobodne oddychanie. Składniki HydroCorn błyskawicznie i długotrwale nawilżają i nadają promienny, jednolity wygląd. Makijaż pozostaje świeży przez cały dzień, a skóra jest w doskonałej kondycji".

Jednym słowem ode mnie - beznadzieja.

Wybór odcieni jest słaby. Kosmetyk nic nie kryje, nie matuje, nie rozświetla, nie wygładza, nie robi nic. No może jedno - zostawia smugi. Sprawia opory przy nakładaniu, a rozsmarowanie to istny koszmar. Myślę, że przez swój skład również nie nadaje się dla skóry wrażliwej (ja mam mieszaną ze skłonnością do przesuszania gdzieniegdzie). Ma tylko 3 plusy na bilion minusów: ładny zapach, opakowanie z dozownikiem i jest lekki. Co nie zmienia faktu, że nie jest warty swojej ceny.

Nie wiem czym są Sensicover i HydroCorn, ale producent chyba je sobie wymyślił. Posiada filtr SPF 10, ale jeśli ten filtr jest obecny tak samo jak jakieś HydroCorn i Sensicover to lepiej nałóżcie wcześniej sprawdzony kosmetyk z filtrem.

Używam pierwszego opakowania i chyba nigdy więcej nie zainwestuję w Lirene.

3.33

Ocena na postawie 3 opinii Zobacz opinie

Oceń produkt Dodałeś już ocenę