Biedronka już nieraz potrafiła mnie zaskoczyć jakością swoich kosmetyków. Codziennie używam preparatów z linii BeBeauty i jestem z nich bardzo zadowolona. Masło do ciała z linii Spa o zapachu mango zaskoczyło mnie bardzo maślaną konsystencją. Nie ma tu mowy o gęstości kremu czy balsamu, nazwa nie jest przesadzona. Spokojnie można obrócić pudełko do góry nogami a masło się nawet nie poruszy - masełko ma po prostu konsystencje dobrego masła. Byłam w szoku, gdyż zazwyczaj tańsze masła do ciała mają konsystencję balsamu bądź lotionu. Nie utrudnia to jednak nakładania czy rozsmarowywania na ciele. Bardzo ładnie się rozprowadza i mimo takiej konsystencji, nie ma mowy o tłustym, nieprzyjemnym filtrze.
Kosmetyk zawiera masło shea i masło kakaowe, bardzo dobrze pielęgnuje i nawilża. Witamina E i olejek z pestek moreli mają sprawić, że skóra będzie lśniła naturalnym, letnim blaskiem, ale mają w tym zasługę także drobinki, widoczne dopiero po rozsmarowaniu masła na ciele.
Jego zapach jest bardzo przyjemny i niezbyt nachalny. Podoba mi się też szerokie i dość płaskie pudełko (200 g) - znacznie ułatwia nabieranie go na palce.
Jedynym minusem jest dostępność, bo za te 5,99 zł chętnie kupiłabym następne, a w Biedronce nowości znikają, kiedy pojawiają się następne.
Szczerze polecam to masełka, każda z was zakocha się w nim! Gorąco polecam!
Producent | BeBeauty |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Kremy, mleczka, balsamy, masła do ciała |
Przybliżona cena | 6.00 PLN |