W pierwszej chwili spodobała mi się forma opakowania tego produktu - wysuwany pędzel, z którego po lekkim wstrząśnięciu wydobywa się puder brązujący. Rzecz, wydawałoby się, świetna do torebki i w czasie podroży, bo nie zajmuje wiele miejsca, nie ma też obaw, że puder się wysypie. Szkoda tylko, że w praktyce nie wygląda to tak pięknie.
Już po pierwszym użyciu bardzo zniechęciłam się do pędzla, bo jest za twardy, za szorstki i niedopracowany. Jakbym się nie starała nie udało mi się nałożyć tego bronzera prawidłowo. Próba wymodelowania twarzy tym kosmetykiem skończyła się także kompletnym fiaskiem i sprawiła, że zrezygnowałam z jego używania. Zbyt ciemny kolor (medium!) w kombinacji z fatalnym pędzlem sprawiły, że miałam na twarzy same ceglasto-pomarańczowe plamy.
Odcień medium ma malutkie, złote drobinki, które na opalonym dekolcie będą się ładnie prezentowały, jednakże u mnie ze względu na zbyt ciemny kolor wyglądało to komicznie.
Mam jednak także zastrzeżenia do samego dozowania. Kiedy lekko wstrząsałam opakowaniem, tak jak radzi producent, puder mocno pylił i sypał się wszędzie, widać go było na ubraniu.
Samo opakowanie jest raczej jednorazowego użytku, nie wydaje mi się, aby można było je otworzyć i wsypać inny puder. Jedyny plus to przyjemny zapach i bardzo delikatny zapach.
Generalnie nie spodobał mi się ten kosmetyk. W mojej ocenie ma zbyt wiele wad i zdecydowanie nie przewyższa kosmetyków brązujących w kompakcie.
Producent | Avon |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Pudry brązujące |
Przybliżona cena | 30.00 PLN |