Opakowanie to przyjaźnie się żółcące klasyczne w kształcie, typowe dla kosmetyków Ziaji pudełeczko. Plastikowe, lekkie, wygodne. Bez rewelacji i bez zastrzeżeń.
Po otwarciu pudełeczka oczom ukazuje się biała, naprawdę bardzo przyjemnie i ręcz orzeźwiająco pachnąca maź.
Konsystencja kremu jest dość, powiedziałabym, "treściwa”, ale jednocześnie lekka - krem bardzo łatwo się rozprowadza, dając jednocześnie nieco zaskakujące poczucie chłodu. Bardzo dobrze się wchłania - naprawdę dobrze nawilża i lekko natłuszcza skórę, co przy mojej skłonnej do przesuszania cerze jest naprawdę zbawienne (przy czym zaznaczam, że dla osób o tłustej cerze może dawać efekt "świecenia"). Skóra wygląda bardzo ładnie, jest odżywiona, lekko napięta i zyskuje ładny koloryt.
Krem, wg wskazań producenta, jest przeznaczony głównie dla osób po 20 roku życia.
Zawiera witaminę E, prowitaminę B5, panthenol i ekstrakt z czarnego bzu oraz filtry UV (choć nie wiadomo, jakiej "mocy").
Generalnie krem jest naprawdę dobry, a uwzględniając relację działanie/cenę wręcz rewelacyjny.
Producent | Ziaja |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy na dzień i na noc |
Przybliżona cena | 6.00 PLN |