Potrzebny był mi krem, który przetrwałby wraz z moją skórą pierwsze oznaki ocieplenia, a jednocześnie zmazał ślady zmęczenia pozostawione przez zimę i stres niezbyt optymistycznie rozpoczętego roku. Po przetestowaniu próbki otrzymanej w salonie Yves Rocher, wiedziałam, że Inositol Vegetal, chociaż częściowo, rozwiąże moje problemy. Zaryzykowałam i nie żałuję.
Krem jest typowo wiosenny, tj. nieco za lekki na zimę, natomiast odrobinę za ciężki na lato. Poza tym zielno-kwiatowy, bardzo przyjemny zapach, rozbudza nasz apetyt na wiosenne promienie słoneczne. Konsystencja – konsekwentnie – umiarkowana. Sprawie wrażenie lekkiej i bardzo gładkiej, jednak tuż po aplikacji pozostawia na skórze delikatną woskową warstewkę, która wchłania się przez kolejne 10 – 15 minut. Pod makijażem nie sprawia problemów, nawet mam wrażenie jakby sprzyjał dłuższemu zachowaniu świeżości i mniejszemu przetłuszczaniu bardziej kłopotliwych partii mojej mieszanej cery. Przesuszenia i łuszczące się skórki likwiduje niemal natychmiast, a ponad to zachowuje wilgoć w skórze. Trudno nazwać to nawilżeniem, bo krem nie „ocieka” wodą, ale uważam to za plus.
Działanie? Chyba nie ma sensu sugerowanie się nazwą, bo nie jest to stricte krem przeciwzmarszczkowy, raczej wygładzająco-rozświetlający (nie nabłyszczający!) dla pań, których wiek oscyluje w granicach 25 – 30 roku życia. Nie ma w sobie żadnych pigmentów, czy drobinek, które dodawałyby raczej wątpliwego uroku zmęczonej, zszarzałej skórze. Krem lekko rozjaśnia i poprawia koloryt skóry – to wystarczy dla poprawy wyglądu i samopoczucia.
Warto zwrócić też uwagę na to, że krem nie jest gorzki, jak kilka innych kremów YR. Ktoś, kto „cmoknie” nas w policzek na pewno nie skrzywi się z obrzydzeniem. Nie ma też problemów ze stosowaniem go blisko ust, czy oczu – jest to nawet bardzo wskazane, gdyż delikatna skóra w tych okolicach jest bardzo podatna na te pierwsze oznaki starzenia, z którymi krem ma walczyć.
Opakowanie – oryginalne, trochę nietypowe, przypomina mi UFO. Mieści 40 ml. Nie należy do najwygodniejszych, ale jednak zasługuje na duży plus, gdyż ma możliwość uzupełnienia wkładem, który po pierwsze pozwala zaoszczędzić do 15zł na ewentualnym kupnie nowego kremu, a po drugie – chociaż w pewnym stopniu sprzyja środowisku, gdyż zawiera o 78% mniej tworzywa sztucznego niż wersja „pełna”. I w przeciwieństwie do kremów z podobnej serii YR – teraz „uzupełniacze” bez problemu są dostępne wysyłkowo lub w salonach.
Ogólnie – bardzo dobry i polecam go właśnie teraz, bo kiedy zrobi się cieplej, lepiej rozejrzeć się za czymś lżejszym.
Producent | Yves Rocher |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy na dzień: przeciwzmarszczkowe |
Przybliżona cena | 62.00 PLN |