Zadowolona z efektów stosowania innego kremu z serii Anew Clinical, postanowiłam wypróbować nową propozycję Avon’u. Moja cera nie traci jeszcze na jędrności z racji stosunkowo młodego wieku (mam 26 lat), jednakże jestem zwolenniczką intensywnej profilaktyki w kwestii dbałości o skórę twarzy i szyi, dlatego postanowiłam zastosować ten preparat jako kurację.
Używałam kremu codziennie przez około 3 tygodnie, aplikując go tylko na noc, ponieważ nie posiada filtrów. Rano budziłam się z dobrze nawilżoną twarzą oraz... no właśnie, nic poza tym. Wspominałam już, że nie potrzebuję jeszcze liftingu, ale efekt lekkiego napięcia i wygładzenia byłby jak najbardziej pożądany. A tu nic, zero. Oprócz dostatecznego nawilżenia, które może nam zapewnić o połowę tańszy krem, specyfik Avon'u nie oferuje nic specjalnego. Określam ten produkt jako zdecydowanie przereklamowany i zupełnie przeciętny.
Konsystencja kremu jest delikatna, zapach świeży i przyjemny, co na pewno wpływa na komfort stosowania. Po aplikacji pojawia się uczucie nawilżenia oraz lekkiego odświeżenia, a nawet orzeźwienia cery. Słoiczek jest dość gustowny, szklany, koloru srebrnego, prosty i elegancki. Krem jest dość wydajny, stosując go przez 3 tygodnie na noc, zużyłam mniej niż połowę słoiczka o pojemności 30 ml.
Jednak wydaje mi się, że ładne opakowanie zapach i delikatna konsystencja to za mało, jak na krem w tym przedziale cenowym. Te same rezultaty uzyskamy stosują kosmetyki dwa, a nawet trzy razy tańsze.
Producent | Avon |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy na dzień: przeciwzmarszczkowe |
Przybliżona cena | 99.00 PLN |