Chyba każda z nas po kilku godzinach spędzonych w palącym słońcu ma ochotę na zimną kąpiel. Firma Biodroga wyszła naprzeciw naszym oczekiwaniom oferując żel pod prysznic po opalaniu. Wydaje mi się, że to propozycja dla tych, którzy boją się myć spieczoną, zmaltretowaną skórę zwykłym żelem. Już sama etykietka tego produktu podziała na nich uspokajająco. Oprócz nazwy i przeznaczenia, które jasno określił producent, kosmetyk ten według mnie nie niewiele różni się od normalnego żelu pod prysznic. Krótka notka na odwrocie butelki nie przynosi wiele informacji. Produkt zawiera panthenol, aloes i substancje nawilżające.
Dobrze się pieni. Myje łagodnie, nie ściągając skóry ani nie podrażniając jej. Niestety, po jego użyciu skóra dłoni jest jakby "skrzypiąca". Nie wiem jak to wyjaśnić, ale taki sam efekt pozostawia po sobie większość mydeł w płynie. Szczerze tego nie cierpię. Żel jest bezbarwny, ma dobrą konsystencję - nie za gęstą i nie za rzadką. Nie podoba mi się jego zapach, który odpowiedniejszy byłby raczej dla balsamu po goleniu mojego taty lub dziadka. Jest taki sam jak woń kremu-żelu po opalaniu. Również opakowanie ma identyczne.
Podsumowując: żel jako taki nie wart jest grzechu, ale jako uzupełnienie całej serii - może być. Na pewno nie uczyni krzywdy naszej skórze - ale czy pomoże? To pytanie pozostawiam otwarte. Mimo wszystko miło jest skompletować cały zestaw i czuć się zadbaną i odświeżoną. Kosmetyki Biodrogi mogą nam to zapewnić.
Producent | Biodroga |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Żele pod prysznic, płyny do kąpieli |