Opisywany przeze mnie żel po opalaniu wchodzi w skład letniego zestawu Biodrogi, który wygrałam w konkursie. Jego opakowanie jest identyczne jak pozostałych kosmetyków tej serii: biało-pomarańczowe, plastikowe, w formie walca z przekręcaną nakrętką, z której wydobywa się zawartość. Niestety, kiedy jest jej mniej niż 3/4, trudno się ją wyciska.
Żel to niezbyt trafne określenie tego kosmetyku. Mamy tu do czynienia z czymś pośrednim. Rzadka, lejąca się konsystencja i mlecznobiały kolor do złudzenia przypominają mleczko do ciała. Z kolei błyskawiczna wchłanialność, brak tłustej warstewki, film na skórze, który przypomina ten, który pozostawia na sobie żel przeciw komarom czy żel na stłuczenia - klasyfikują ów produkt właśnie do żeli.
Kosmetyk ma przynosić skórze ukojenie po słonecznych kąpielach i wizytach w solarium. Zawiera substancje przyspieszające regenerację naskórka, aloes i składniki nawilżające. Producent zaznacza również obecność w nim 8% alkoholu etylowego.
Żel pod względem chłodzenia trochę mnie rozczarował. Po kilku godzinach spędzonych na słońcu życzyłabym sobie przyjemnego uczucia chłodu. Owszem, coś takiego występuje, ale po pierwsze, może być spowodowane tym, że myję i odświeżam się przed każdą aplikacją (producent również zaleca, by nanosić go na oczyszczoną skórę), a po drugie, pewnie podobny efekt dałby każdy inny balsam. Uczucie schłodzenia trwa tylko chwilę i zaraz znika. Podoba mi się natomiast lekka konsystencja i rewelacyjna wchłanialność. Nie mogę narzekać również na poziom nawilżenia skóry. Jest ona ogólnie zadbana i odświeżona. Ze świeżością ma się pewnie też kojarzyć zapach tego kosmetyku, który bardzo mi się nie podoba. Jest nieco chemiczny i pomylić by go można było z balsamem po goleniu o zapachu wody kolońskiej, której używało pokolenie naszych dziadków. Woń niekobieca i nie "letnia". Na szczęście nie trwa długo.
Z biegiem czasu polubiłam ten kosmetyk i myślę, że w takie upały, nawet kiedy się nie opalam, jest niezastąpiony. Gdy jest gorąco, borykam się z często wyskakującymi na moim dekolcie potówkami i grudkami. Zauważyłam, że zjawisko to nasila się jeszcze wtedy, kiedy smarują się tłustymi balsamami o tzw. ciężkiej, bogatej konsystencji. Dzięki regularnemu stosowaniu opisywanego produktu mam z tym o wiele, wiele mniejszy problem. Skóra wygląda znacznie zdrowiej.
Producent | Biodroga |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Kremy, balsamy, olejki, emulsje po opalaniu |