Kupiłam ten produkt w nadziei, że zrobi on porządek z moimi falowanymi i lekko puszącymi się włosami. Producent zaleca, aby na wilgotne włosy przed użyciem suszarki nałożyć 4 porcje pianki i równomiernie rozprowadzić na całej długości. Zastosowałam się więc do tego. Po użyciu widoczne mają być takie oto rezultaty:
- włosy podczas suszenia łatwiej się układają;
- uzyskują pożądaną formę;
- włosy nie są obciążone.
Uważam, że jest z tym tak, jak z legendą - nie jest faktem, lecz zawiera ziarnko prawdy. Po rozprowadzeniu zalecanych 4 "dawek" pianki na włosach i po wysuszeniu suszarką włosy nie były takie "napuszone", utworzył się na nich cienki, połyskujący film, końcówki ułożyły się w takie fajne "pazurki", ale były trochę obciążone.
Fioletowe, praktyczne, 200ml opakowanie z atomizerem zapewnia wygodę w użyciu, można nim spokojnie potrząsnąć przed użyciem i mieć pewność, że nie rozleje się. Ma ładny, słodkawy zapach i konsystencję charakterystyczną dla pianki, bez wątpienia.
Polecam każdemu, kto nie ma jakichś poważnych problemów z utrzymaniem odpowiedniej fryzury, lecz jeśli ktoś ma "niesforną" czuprynkę, skłonną do układania się we wszystkie strony, to radzę szukać dalej.
Producent | Sunsilk |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja włosów |
Rodzaj | Preparaty do stylizacji: pianki |
Przybliżona cena | 14.00 PLN |