A jednak, skusiłam się na zakup 2 z niezwykle szerokiej gamy cieni, które stają się coraz popularniejsze. Mowa tu o cieniach firmy, która sprzedaje dość nietypowe kosmetyki, bo wszystkie w postaci proszku – cienie, korektory, pudry a nawet podkłady. O ile jestem zadowolona z dwóch innych produktów, które mam, to o cieniach nie mogę powiedzieć, że przypadły mi do gustu.
Wybrałam kolory Naked i Vanila. Naked opisywany jest jako odcień typowo neutralny i choć na zdjęciu wygląda jak delikatny beż to w rzeczywistości ma ciepły odcień wpadający w oranż. A na mojej twarzy nie wygląda to zachwycająco. Vanila jest zdecydowanie lepsza – odcień kości słoniowej, praktycznie nie widać go na powiekach, ale ładnie wyrównuje koloryt. Oba są matowe i przez to chyba bardzo nietrwałe. Znikają w krótkim czasie szczególnie na tłustej powiece.
Są diabelnie wydajne.
Podsumowując, jeżeli jeszcze kiedyś skuszę się na te cienie to nie popełnię więcej błędu i nie kupię żadnego matowego odcienia. Wybiorę coś perłowego lub brokatowego, bo według kobiet, które je przetestowały prezentują inny poziom jakości.
Producent | MAD Minerals |
---|---|
Kategoria | Oczy |
Rodzaj | Cienie w pyłku |
Przybliżona cena | 16.00 PLN |