Choć mój wiek nie wskazuje na konieczność stosowania kosmetyków liftingujących, to tą maseczkę potraktowałam jako kosmetyk typowo bankietowy, czyli mający szybko poprawić wygląd cery przed imprezą. Muszę przyznać, że sprawdziła się.
Maseczka mieści się w saszetce (10 ml), co spokojnie starcza na 3 – 4 użycia – szkoda tylko, ze brak zamknięcia. Ma postać gęstego, przezroczystego żelu, który raczej wchłania się, a nie tężeje – absolutnie nie ma nic wspólnego z maseczkami typu peel-off. Należy nałożyć ją na 10 minut, po czym zmyć letnią wodą. Nie ma przy tym problemów z niedomyciem, czy lepiącymi się pozostałościami, tak jak w przypadku maseczek peel-off.
Kosmetyk przyjemnie koi. Nie zauważyłam żadnych efektów ubocznych w postaci pieczenia, nadmiernego napięcia, czy wysuszenia skóry. Efekt liftingujący nie jest może powalający, ale cera jest wyraźnie gładsza i bardziej jednolita, zarówno pod względem faktury, jak i kolorytu. O ujędrnieniu trudno mi cokolwiek powiedzieć, ale o nawilżeniu już tak – i jest całkiem niezłe!
Bardzo przypadł mi do gustu również jej zapach – taki delikatny, łąkowo-morski.
W roli maseczki bankietowej – jak najbardziej ją polecam!
Skład: aqua, glycerin, propylene glycol, PEG/PPG-17/6 copoymer, sodium acrylate/sodium acryloyldimethyl taurate copolymer, trideceth-9, hydrolyzed collagen, hyaluronic acid, avena sativa (oat) kerne extract, peg-5 ethylhexanoate, squalane, cholesterol, isodecane, tocopheryl acetate, ceramide NP, borago officinalis seed oil, glyceryl behenate, hydrogenated palm oil, glyceryl stearate citrate, allantoin, polysorbate 80, parfum, ethylhexylglycerin, phenoxyethanol
Producent | Oceanic |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Maseczki: liftingujące |
Przybliżona cena | 3.00 PLN |