Odżywka skusiła mnie zapachem figi, a także obietnicą nabłyszczania matowych włosów. O ile w kwestii zapachu, jest obłędna, to cała reszta nie wypada już tak różowo.
Kosmetyk mieści się w całkiem wygodnej butelce (300 ml) stawianej na dużej klapce. Niestety pod prysznicem w klapce zbiera się woda. Zraziła mnie trochę jej bardzo rzadka konsystencja, która przypomina trochę mleczko do demakijażu i podczas aplikacji ucieka miedzy palcami. Odżywce brakuje kremowości, muszę nakładać jej bardzo dużo na włosy – po pierwsze żeby w ogóle poczuć, że coś na nich jest, a po drugie – żeby w miarę poradzić sobie z ich rozplątaniem po myciu szamponem z tej samej linii. Mimo tego odżywka jest bardzo wydajna, co mnie zaskoczyło. Kosmetyk jest z kategorii tych do spłukiwania, ale producent nie precyzuje, po jakim czasie należy to zrobić – w zasadzie efekt jest identyczny, niezależnie od tego, czy odżywkę spłuczę się po minucie, czy po dziesięciu.
Na włosach pozostawia przyjemny zapach, nieco ułatwia rozplątywanie kosmyków i odrobinę wygładzenia, ale niestety przy moich puszących się i odrobinę wysuszonych włosach, muszę wspomagać się dodatkowo aplikacją odżywki bez spłukiwania. Efekt nabłyszczający u mnie nie jest zauważalny. Na szczęście odżywka nie powoduje też szybszego przetłuszczania się włosów.
Ogólnie, poza zapachem, jest nijaka i raczej nie skuszę się na nią ponownie.
Skład: aqua, cetearyl alcohol, behentrimonium chloride, isopropyl palmitate, parfum, panthenol, dicaprylyl ether, lauryl alcohol, isopropyl alcohol, sodium benzoate, citric acid, potassium sorbate, niacinamide, helianthus annuus seed oil, glycerin, ficus carica fruit extract, hydrolyzed pearl, maris sal, tocopherol, phenoxyethanol
Producent | Balea |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja włosów |
Rodzaj | Odżywki: wygładzające |
Przybliżona cena | 6.00 PLN |