Dezodoranty w krysztale to ciekawa alternatywa dla wszelkich środków ograniczających pocenie i nieprzyjemne zapachy, a przede wszystkim świetne rozwiązanie dla alergików i wrażliwców, choć oczywiście nie są całkowicie pozbawione minusów.

Czym właściwie jest dezodorant w krysztale? To nic innego jak kryształ naturalnego minerału – ałunu. Niegdyś w podobnej, ale nieco mniejszej postaci ałun stosowany był do tamowania krwawienia np. po zacięciach – ma właściwości silnie ściągające. „Kamień” należy zwilżyć przed użyciem i stosować na umytą skórę – aplikacja przypomina stosowanie dezodorantu w sztyfcie, tylko na skórze nie zostaje ani śladu kosmetyku, ani żadnego zapachu.

I co ciekawe – rzecz działa. Fakt, że nie jest to bloker, więc całkowicie nie eliminuje pocenia, a w sytuacjach stresowych może mimo wszystko pojawić się nieprzyjemny zapach, ale spisuje się i tak o niebo lepiej niż wiele wymyślnych antyperspirantów, czy dezodorantów, w dodatku bez plamienia ubrań, lepienia, gryzienia z perfumami, podrażniania, czy wysuszania skóry i innych udogodnień. Jedyny minus jest taki, że po około 2 miesiącach codziennego stosowania, jego działanie się nieco osłabia. W takim wypadku najlepiej zrobić sobie kilkunastodniową przerwę na inny antyperspirant i wszystko wróci do normy. Oczywiście w taki sam sposób można stosować go do tamowania krwawienia ze świeżych ranek.

Choć na pierwszy rzut oka dezodorant wydaje się drogi (cena porównywalna do dwóch innych, zwykłych), to podkreślić trzeba, że jego wydajność jest nieprawdopodobna – spokojnie starczy na rok lub może dwa codziennego używania. Bez obaw - jest to też rzecz, która właściwie nie może się przeterminować.

Mały minus należy się jednak za opakowanie (125 g) z bardzo twardego i nieodpornego na uderzenia plastiku.

Ogólnie gorąco polecam – coś takiego koniecznie trzeba wypróbować na własnej skórze.

Skład: ammonium alum (mineral salts)

Nikt jeszcze nie ocenił tego produktu.

Oceń produkt Dodałeś już ocenę