Jakiś czas temu skończył mi się błyszczyk do ust. Lubię od czasu do czasu zmieniać i wypróbowywać nowe, jeszcze mi nieznane w działaniu kosmetyki, dlatego wybrałam się do drogerii w celu zakupu błyszczyka, jakiego jeszcze moja kosmetyczka nie widziała. Generalnie miałam ochotę na coś lekko beżowego bądź w odcieniu różu, ale gdy powąchałam ten bezbarwny błyszczyk stwierdziłam, że muszę go mieć.

Specyfik znajduje się w przezroczystej buteleczce z czarna nakrętką. Pojemność buteleczki to 6 ml, ale produkt jest wydajny. Sam błyszczyk można nabyć w dwóch kolorach: niebieskim o zapachu jabłuszka i fioletowym o zapachu owoców leśnych. Ja posiadam ten pierwszy. Błyszczyk przepięknie pachnie jabłuszkiem - nie czuć tu w ogóle chemii, smaku nie posiada, ale dla mnie to plus.

Specyfik gładko się rozprowadza, dając ładny efekt pełnych, mokrych ust. Nie zawiera brokatu, ale drobinki, które odbijają światło. Co dla mnie najważniejsze, nie klei się i wygładza oraz nawilża wargi. Utrzymuje się około godziny, ale nawet, gdy zejdzie, usta pozostają wygładzone i miękkie.

Nabyłam go w mniejszej drogerii i myślę, że panie, które chciałyby go kupić, właśnie do takich drogerii powinny się kierować. Polecam go wszystkim, którzy lubią dyskretny i naturalny makijaż.

4.40

Ocena na postawie 5 opinii Zobacz opinie

Oceń produkt Dodałeś już ocenę