Naprawdę, to najgorsza rzecz, jaką zdarzyło mi się kupić. I sama jestem sobie winna, bo nie chciało mi się iść do mojego ulubionego sklepu po piankę, której używam na co dzień i kupiłam to, co akurat mieli w osiedlowym sklepiku. Jak żyję, takiego bubla nie miałam! Wydajność bije wszystkie kosmetyki, jakich do tej pory używałam! Starcza na 6 użyć i opakowanie staje się puste!

Firma jakoś nieznana. No dobra, zupełnie mi nieznana, ale to przecież jeszcze nie przekreśla żadnego produktu. Opakowanie 200 ml, cena 5 zł. Możnaby się zastanowić co to za taniocha? Możnaby pomyśleć, że skoro tanio... to będzie kiepsko. Ale moja ulubiona pianka jest tańsza i rewelacyjna, więc i tu była nadzieja, że może nie będzie źle. Nie było źle. Było dramatycznie. Nie wiem, czy trafiłam na wybrakowane opakowanie (a nic na to nie wskazywało), czy też wyciskanie pianki miało właśnie tak wyglądać.

Tak anemicznie wypływającej z opakowania pianki to jeszcze nie widziałam. To wystarczyło, żebym się już na dzień dobry zirytowała. Potem dobił mnie zapach. Niby Fresh, jak pisało na opakowaniu, a w rzeczywistości przypominał mi "aromat" rdzy, rdzawej wody czy jakiegoś takiego "żelastwa".

Wyciskanie mnie zirytowało, zapach dobił, a konsystencja sprawiła, że powoli zaczynałam tracić resztki nerwów. Lejąca, wodnista, w ogóle nie chciała trzymać się skóry. Golenie przypominało wyścig z czasem - zdążyć, zanim biała maź spłynie z moich nóg i zatrzyma się w okolicach stóp. Oczywiście o idealnej gładkości nie mogło być mowy. Nie pomogła nawet dobra maszynka.

Za karę postanowiłam zużyć całe opakowanie, a ponieważ to był akurat weekend, a ja nie miałam ani czasu ani ochoty na kolejne zakupy, postanowiłam: „Męcz się!". Męczarnia trwała jednak bardzo krótko - 6 dni. Dosłownie - sześć, bo na tyle użyć starczyło mi całe opakowanie. Siódmego dnia nie byłam w stanie wycisnąć z opakowania ani odrobiny pianki. Co za ulga! Pierwszy raz chyba tak bardzo ucieszyłam się, że kosmetyk się skończył.

Nie polecam nawet zdesperowanym i nawet wtedy, kiedy na łazienkowej półce wieje pustkami.

Nikt jeszcze nie ocenił tego produktu.

Oceń produkt Dodałeś już ocenę