Czego boicie się bardziej: zmarszczek czy przeciwzmarszczkowych kremów? Sama myślałam kiedyś, że "krem przeciwzmarszczkowy" brzmi poważnie, że to już tzw. "mocne uderzenie" i dotyczy raczej mojej mamy niż mnie samej. Tymczasem to, jaką cerą będę mogła się poszczycić za 10, 20 lat zależy od tego jak zadbam o nią teraz, będąc tuż po trzydziestce. Oczywiście nie sięgam po kremy, które są przeznaczone dla naprawdę dojrzałych kobiet. Nie używam kosmetyków, które są produkowane dla pań po menopauzie, bo po prostu jestem na to za młoda i moja cera zwyczajnie nie pragnie składników w nich zawartych. Lubię lekkie kremy przeciwzmarszczkowe. Takie, które dostarczają cerze tego, czego potrzeba, aby ochronić ją przed upływem czasu. Stawiam na prewencję. Kojący krem przeciwzmarszczkowy z serii Cera Wrażliwa taki właśnie jest.
Zawiera wyciągi z jabłka i lnu (o działaniu przeciwzmarszkowym, wzmacniające lipidową barierę ochronną), fitokolagen, który wpływa na elastyczność oraz gospodarkę wodną skóry, masło Shea i witaminy A + E (działające ochronnie) oraz alantoinę i glicerynę o działaniu łagodzącym, kojącym i nawilżającym. Krem według producenta przeznaczony jest do cery wrażliwej, przesuszonej, skłonnej do podrażnień i z widocznymi zmarszczkami.
Moja cera jest mieszana, bywa odwodniona a czasem kapryśna i z tego powodu coraz częściej sięgam po kosmetyki przeznaczone właśnie do wrażliwej cery. Zmarszczek jako takich na mojej buzi jeszcze brak. Zdarza się jednak gorsze napięcie i "poranne zgniecenia", które coraz dłużej się "prostują". Odkąd jednak używam tego kremu moja cera zaczęła stawać się każdego ranka lepiej napięta, miękka, dobrze odżywiona, nawilżona i wyciszona. Po zużyciu całego opakowania mam cerę przyjemnie wygładzoną, więc śmiem przypuszczać, że to właśnie widoczne działanie przeciwzmarszczkowe.
Krem, choć przeznaczony do użytku wieczornego, ma przyjemną, nieobciążającą konsystencję. Rozprowadza się gładko i bez problemu. Pozostawia na skórze delikatną, lekko wyczuwalną powłokę, ale nie jest ona ani tłusta, ani nieprzyjemna. Jest całkowicie bezzapachowy, co postrzegam jako plus, bo ostatnio jakoś męczą mnie zbyt mocno pachnące kosmetyki do pielęgnacji twarzy. Co do podrażnień - moja kapryśna cera zareagowała na niego wyjątkowo pozytywnie. Obeszło się bez uczulenia i dyskomfortu. Opakowanie nie wyróżnia się niczym szczególnym. Ot, zwykły plastikowy, niewyszukany w formie słoiczek o pojemności 50 ml, ale to mi akurat nie przeszkadza. Opakowanie jest wygodne.
Osobiście jestem z tego kremu bardzo zadowolona i z czystym sumieniem mogę go polecić każdej dziewczynie szukającej czegoś, co zapobiegnie zmarszczkom w łagodny sposób. Odnoszę jednak wrażenie, że dla kobiet bardziej dojrzałych (w wieku naszych mam) krem może okazać się za słaby w działaniu. Ja mam niewiele po trzydziestce, cerę w nienajgorszym stanie i dla mnie ten krem to strzał w dziesiątkę!
Producent | Laboratorium Kosmetyczne Dr Irena Eris |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy na noc: przeciwzmarszczkowe |
Przybliżona cena | 17.00 PLN |