Owce, widzę owce! Czyli podróż po irlandzku
... Gdyby ktoś dwa lata temu powiedział mi, że wyląduję w Irlandii jako jedna z tysięcy Polaków próbujących przetłumaczyć swój budżet na euro, uśmiałabym się serdecznie. Tak to już jednak jest z planami ...