Adopcja po polsku
ANNA PYTEL • dawno temuW Polsce, co roku zaadoptowanych zostaje około 2,5 – 3 tyś dzieci. Dużo? Niewiele, biorąc pod uwagę, iż np. w pierwszej połowie 2008 roku rodzicom blisko 15 tysięcy dzieci odebrano prawa rodzicielskie. 2008 roku, od momentu złożenia przez przyszłych rodziców dokumentów, co trzecie dziecko czekało na adopcję ponad 200 dni, z tego 5% dłużej niż rok.
Adopcja — pełne przysposobienie, czyli nawiązanie więzi między przysposabiającym a przysposobionym w stosunku prawno–rodzinnym podobnym do stosunku miedzy rodzicami a dzieckiem (art. 121 § 1 Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy – KRO). Adopcja pociąga za sobą wiele skutków prawnych — od zmiany nazwiska dziecka (nowy akt jego urodzenia) po nabycie przez przysposobioną osobę wszelkich majątkowych praw (włącznie z dziedziczeniem) - związanych z obecnością w nowej rodzinie.
Definicja adopcji brzmi ładnie… i zachęcająco. Rzeczywistość tego procesu w Polsce przedstawia się jednak nieco inaczej.
Zgodnie z raportem Fundacji Świętego Mikołaja w Polsce, co roku przysposobionych zostaje około 2,5 – 3 tyś dzieci. Dużo? Niewiele, biorąc pod uwagę, iż np. w pierwszej połowie 2008 roku rodzicom blisko 15 tysięcy dzieci odebrano prawa rodzicielskie.
Istnieje wiele czynników wpływających na podjęcie decyzji o adopcji dziecka, niezależnie, z czego one wynikają, doprowadzają zainteresowanych w jedno miejsce… pod drzwi ośrodka adopcyjno – opiekuńczego. Na tzw. wstępnym spotkaniu zostają oni poinformowani o przebiegu całej adopcyjnej procedury i dokumentach, jakie należy w dalszej kolejności przedstawić. Niezbędne jest także przeprowadzenie rozmowy z pedagogiem, poddanie się badaniom psychologicznym oraz wizyta pracownika ośrodka w domu, w którym zamieszkać ma adoptowane dziecko. Całe to postępowanie ma na celu uzyskanie akceptacji od tzw. Komisji Kwalifikacyjnej Ośrodka Adopcyjnego, która pozwala na przejście do kolejnego etapu „ubiegania” się o możliwość zostania przysposabiającym. Po uzyskaniu pozytywnej oceny komisji przejść trzeba cykl szkoleń grupowych, zaznajamiających z problemami, jakie wiązać się mogą z przyjęciem dziecka oraz ze sposobami ich rozwiązania. Czas oczekiwania na dziecko jest różny w zależności od tego, w jakim wieku i jakiej płci dziecko pragną przysposobić kandydaci na rodziców. Gdy zostanie podjęta decyzja co do adopcji konkretnego dziecka, rozpoczyna się część prawna procedury adopcyjnej.
I tu zaczynają się schody… W 2008 roku, od momentu złożenia przez przyszłych rodziców dokumentów, co trzecie dziecko czekało na adopcję ponad 200 dni, z tego 5% dłużej niż rok. Dla porównania w 2006 roku większość spraw o przysposobienie kończyła się w ciągu 12 miesięcy. Adoptować w Polsce można wyłącznie osobę małoletnią po ukończeniu przez nią 6 tygodnia życia; jeżeli dziecko ma ukończone 13 lat wymagana jest jego zgoda (art. 118 § 1 KRO). Wydłużanie się kolejek w ośrodkach adopcyjnych i sądach rodzinnych spowodowane jest także wymogiem, by przysposobiony małoletni miał tzw. „uregulowaną sytuację prawną”. Inaczej mówiąc adoptowane może być dziecko, którego rodzice zmarli, zrzekli się praw rodzicielskich lub zostały im one odebrane.
Czym jest spowodowany tak długi okres oczekiwania? Po części przeciążeniem sądów rodzinnych, w dużej mierze problem jednak leży po stronie samych sędziów, którzy obawiają się skomplikowanych spraw adopcyjnych i odbierania rodzicom biologicznym ich praw rodzicielskich.
Być może tak długi czas oczekiwania wiąże się także z wymogami, jakie spełnić mają przysposabiający. Podstawowe warunki kandydata na rodzica to: stałe miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, w tym także odpowiednie warunki mieszkaniowe, niekaralność, dobry stan zdrowia i stałe źródło utrzymania umożliwiające odpowiednią opiekę nad dzieckiem, fakt, iż danej osobie nie była i nie jest odebrana, ograniczona czy zawieszona władza rodzicielska.
Dodatkowe wymogi stawiają natomiast np. katolickie ośrodki adopcyjne, w których przysposobienie dziecka możliwe jest jedynie przez małżeństwo sakramentalne, z co najmniej 5-letnim stażem, spełniające w/w warunki. W myśl przepisu (art. 114 § 1 KRO) adoptować dziecko może małżeństwo bezdzietne, posiadające dzieci lub jeden z małżonków za zgodą drugiego. Rodzicem adopcyjnym może zostać także osoba niebędąca w związku małżeński, choć statystyki (98,6% spraw dotyczących opieki nad dziećmi wygrywają kobiety) są nieubłagane dla samotnych mężczyzn. Nie ma natomiast jawnych przeciwwskazań, według których rodzicem adopcyjnym nie może zostać osoba o odmiennej orientacji seksualnej. Prawdopodobnie jednak jako kandydat nie przeszłaby pozytywnie wywiadu środowiskowego. Zgodnie z prawem nie mogą również o wspólną opiekę nad dzieckiem ubiegać się osoby będące w związku nieformalnym – konkubinacie czy związku partnerskim. Stąd adopcja dziecka przez pary heteroseksualne i homoseksualne w Polsce jest niemożliwa, w odróżnieniu od np. Belgii, Danii, Francji, Finlandii, Hiszpanii czy Niemiec.
Znacznie trudniejsze do zrealizowania jest przysposobienie dziecka z zagranicy przez rodzinę z Polski. Współpracę w dziedzinie tzw. adopcji międzynarodowej reguluje przyjęta w Hadze konwencja, proces taki jest możliwy jedynie między krajami, które podpisały stosowne umowy. Adopcja międzynarodowa jest możliwa dopiero wtedy, gdy nie uda się państwu znaleźć rodziców adopcyjnych w kraju, którego dziecko jest obywatelem.
Warto również wspomnieć o możliwości przysposobienia dziecka na odległość. Akcja wystartowała w 2001 roku, obejmując swym zasięgiem młodych ludzi w wieku 6 do 25 lat głównie z Afryki, Ameryki Łacińskiej, ale i Europy. „Adopcja na odległość” ma na celu niesienie pomocy dzieciom i młodzieży, których rodzice nie są w stanie zapewnić im podstawowych potrzeb, w tym dostępu do edukacji. W 2007 roku taką pomoc otrzymało z Polski około 8 tyś dzieci. Rodzicem mogą zostać zarówno osoby prywatne, małżeństwa jak i firmy, organizacje czy np. szkoły, które zgłoszą chęć do odpowiednich organizacji misyjnych. Roczny koszt utrzymania dziecka w zależności od kraju waha się między 120 a 250 dolarów. Na utrzymanie dziecka w wieku przedszkolnym czy niemowlęcym wystarczy tylko ok. 60–70 dolarów rocznie. Tego typu przysposobienie dziecka nie jest anonimowe. Rodzice mogą z nim utrzymywać kontakt listowny, w niektórych organizacjach np. u sióstr misjonarek dopuszcza się wysyłanie dzieciom okolicznościowych paczek.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze