Mam nadżerkę. List do Ginekologa
NINA WESOŁOWSKA • dawno temuChociaż zwykle brak zainteresowania seksem kobiety tłumaczą migreną, to zdarza się, że nie mają na niego ochoty także z powodu innych dolegliwości. Jaki wpływ na życie seksualne ma nadżerka, która występuje u co czwartej kobiety? Jak ją leczyć? Na pytania czytelniczki odpowiada ginekolog, Monika Knapik-Rybka.
Chociaż zwykle brak zainteresowania seksem kobiety tłumaczą migreną, to zdarza się, że nie mają na niego ochoty także z powodu innych dolegliwości. Jaki wpływ na życie seksualne ma nadżerka, która występuje u co czwartej kobiety? Jak ją leczyć? Na pytania czytelniczki odpowiada ginekolog, Monika Knapik-Rybka.
Witam!
Mam bardzo poważny problem. Dwa lata temu urodziłam synka. Przed porodem byłam bardzo aktywna w życiu seksualnym. Teraz jednak w ogóle nie mam na to ochoty i myślę, że tym odpycham swojego partnera, a przecież sfera intymna to bardzo ważny aspekt życia, ma ona bardzo duże znaczenie. Niestety, z tego co lekarz mówił, mam niewyleczoną nadżerkę i czasami podczas zbliżenia odczuwam ból. To powoduje, że boję się każdego stosunku. Co w tej sytuacji zrobić? Bardzo proszę o szybką odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie.
***
Monika Knapik-Rybka — absolwentka krakowskiej AM im. M Kopernika. Ma wieloletni staż pracy w zawodzie, II stopień specjalizacji w zakresie ginekologii i położnictwa. Kluczowe są dla niej zagadnienia planowania rodziny. Chciałaby, żeby każde rodzące się dziecko było chciane i kochane od poczęcia. Od kilkunastu lat zajmuje się też ultrasonografią, która zafascynowała ją u progu nowego tysiąclecia. Jest członkiem Polskiego Towarzystwa Ultrasonograficznego i posiada certyfikat PTU na wykonywanie badań USG w zakresie ginekologii i położnictwa. Prywatnie żona i matka, miłośniczka zwierząt, właścicielka dwóch psów i kota. Lubi się relaksować przy farbach i sztaludze. Jej hobby to projektowanie i wykonywanie biżuterii dla nietuzinkowych kobiet.
Witam!
Przybycie na świat dziecka powoduje w życiu rodziców wręcz rewolucyjne zmiany. Pojawiają się nowe obowiązki, w domu zaczyna obowiązywać nowa hierarchia ważności. Mężczyzna często czuje się odsunięty na dalszy plan, zaniedbany. Wczorajsza ognista partnerka staje się z dnia na dzień mamą bardziej zajętą pieluszkami i dietą malucha niż swoim mężczyzną. Dla nas kobiet taka zmiana społecznych ról jest naturalna, ale mężczyzna rzeczywiście może czuć się odpychany.
Odnoszę wrażenie, że niezadowolona z siebie, ze swojego braku ochoty, winą za taki stan rzeczy obarczyła Pani nadżerkę. Ja jednak uważam, że współistnieją w tym wypadku dwa problemy.
Pierwszy. Brak apetytu na seks, który może wynikać z nadmiaru obowiązków. Opiekuje się Pani przez cały dzień małym dzieckiem, być może także pracuje Pani zawodowo. Nawet jeśli partner częściowo wyręcza Panią w codziennych obowiązkach, ma Pani pełne prawo być zmęczona. Tak już jest, że kobieta, aby odczuwać pożądanie, potrzebuje najpierw odpocząć. Jeśli jest zmęczona, pochłonięta myślą o sprawach do załatwienia w najbliższej przyszłości, to o fajerwerkach nie może być mowy. Ból w trakcie współżycia, czasem bardzo dotkliwy, może pojawiać się, gdy jakaś ukryta część Pani „nie wyraża” gotowości do współżycia, nie jest jej pewna. Innymi słowy, gdy nie jest Pani należycie „wyluzowana”.
W celu poprawy sytuacji doradzam, by przemyślała Pani i ewentualnie poprawiła organizację opieki nad synkiem. Może przydałoby się cotygodniowe wychodne na buszowanie po sklepach czy spotkania z koleżankami, może weekendowy wypad sam na sam z partnerem.
Również obawa przed bólem może skutecznie blokować potrzeby. Utrudnia ona rozluźnienie mięśni i może skutkować bólem… Prosty przykład kwadratury koła…:)
Natomiast problem popularnie zwany nadżerką zwykle przebiega bezobjawowo, nie powodując dolegliwości bólowych.”Nadżerka” nie jest ranką, to cienki nabłonek walcowaty w tym miejscu szyjki macicy, gdzie powinien znajdować się stosunkowo gruby i odporny nabłonek płaski. Leczenie nadżerki zwykle zaczyna się od miejscowego leczenia przeciwzapalnego np. globulkami dopochwowymi, ponieważ ewentualny stan zapalny utrudnia gojenie. Następnie można wykorzystać jedną z aktualnie stosowanych metod: laseroterapię, krioterapię, pędzlowanie. Każda z tych metod powoduje destrukcję i złuszczanie nabłonka walcowatego. W czasie gojenia zostaje on zastąpiony przez nabłonek wielowarstwowy płaski. Zazwyczaj miejsce po zagojonej nadżerce nie jest nawet widoczne gołym okiem, nie pozostaje też blizna, która mogłaby upośledzać czynnościowo szyjkę np. przy porodzie.
Laseroterapia, czyli wypalanie laserem oraz krioterapia-wymrażanie są to metody właściwie równorzędne. By całkowicie usunąć nadżerkę, wystarczają zazwyczaj dwie wizyty u lekarza. Pędzlowanie natomiast jest metodą starszą i bardziej czasochłonną. Polega ona na zniszczeniu nabłonka walcowatego za pomocą płynu o „żrącym” działaniu, który nakłada się na szyjkę macicy wacikiem. Metoda ta jest znacznie tańsza od powyższych zabiegów, ale wymaga przynajmniej kilku wizyt. Na rynku dostępne są dwa preparaty do leczenia nadżerki Solcogyn i Vagothyl. Solcogyn jest droższy, ale jest bardziej wydajny.
Tak więc, aby pozbyć się nadżerki, powinna Pani możliwie szybko udać się do swojego ginekologa i razem z nim wybrać konkretną strategię działania.
Życzę dobrego… współżycia.
Monika Knapik-Rybka
Kontakt do ginekologa: os. II Pułku Lotniczego 50 m. 26 (VI p.) w Krakowie, telefom 12 647 57 92, monika@knapik-rybka.org.pl, www.knapik-rybka.org.pl
Masz problem, wyślij do nas list z pytaniem do ginekologa: magda.trawinska@kafeteria.pl (z dopiskiem List do Ginekologa)
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze