Mam PCOS. Czy uda mi się zajść w ciążę? List do ginekologa
KASIA KOSIK • dawno temuCzy zespół policystycznych jajników wyklucza możliwość zajścia w ciążę? Sabina jest młoda, ale ma problemy z miesiączką i martwi się o przyszłość. Z wytłumaczeniem i pomocą przychodzi nasza ekspertka ginekolog – położnik Monika Knapik-Rybka.
Czy zespół policystycznych jajników wyklucza możliwość zajścia w ciążę? Sabina jest młoda, ale ma problemy z miesiączką i martwi się o przyszłość. Z wytłumaczeniem i pomocą przychodzi nasza ekspertka ginekolog – położnik Monika Knapik-Rybka.
Witam.
Mam na imię Sabina, mam 23 lata. Zdiagnozowano u mnie zespół jajników policystycznych i hirsutyzm. Moja Pani endokrynolog zaleciła mi brać tabletki Jasminelle przez około rok, po czym miało wszystko wrócić do normy. Tabletki te brałam przez 1,5 roku, po czym przerwałam. Po przerwaniu tabletek dostałam okres 2 razy, ale od 8 miesięcy go nie ma. Dodam, że dostałam okres mając 16 lat, miesiączki na początku były bardzo obfite i bolesne, często w tym okresie nie chodziłam do szkoły, bo bardzo mnie bolał brzuch. W 2 klasie liceum okres zanikł, więc zwróciłam się do ginekologa. Od czasu, kiedy zaczęły mi się problemy z miesiączką, mam straszny trądzik, kiedyś na całej twarzy, ale obecnie głównie na linii żuchwy i szyi. Po przerwaniu tabletek rosną mi pojedyncze czarne włoski na szyi, ale z czasem jest ich coraz więcej.
Proszę mi powiedzieć, skąd u mnie ten zespół jajników policystycznych, czy to jest genetyczne? Nikt u mnie w rodzinie nie ma i nie miał takich problemów. Słyszałam, że takie kobiety z tą chorobą powinny ze swojej diety wyeliminowywać jakieś pokarmy, jakie? Dzięki temu objawy się załagodzą? Nie mam nadwagi. Staram się prawie codziennie ćwiczyć przez około 1 godzinę.
Co z płodnością? Co mam robić? Proszę o pomoc.
Pozdrawiam.
Monika Knapik-Rybka — absolwentka krakowskiej AM im. M Kopernika. Ma wieloletni staż pracy w zawodzie, II stopień specjalizacji w zakresie ginekologii i położnictwa. Kluczowe są dla niej zagadnienia planowania rodziny. Chciałaby, żeby każde rodzące się dziecko było chciane i kochane od poczęcia. Od kilkunastu lat zajmuje się też ultrasonografią, która zafascynowała ją u progu nowego tysiąclecia. Jest członkiem Polskiego Towarzystwa Ultrasonograficznego i posiada certyfikat PTU na wykonywanie badań USG w zakresie ginekologii i położnictwa. Prywatnie żona i matka, miłośniczka zwierząt, właścicielka dwóch psów i kota. Lubi się relaksować przy farbach i sztaludze. Jej hobby to projektowanie i wykonywanie biżuterii dla nietuzinkowych kobiet.
Witaj Sabino.
PCOS, czyli zespól policystycznych jajników jest jednostką chorobową ostatnio coraz częściej rozpoznawaną. Różne źródła podają, iż dotyczy ona 5–10% kobiet. Zapewne coraz częstsze diagnozowanie PCOS u coraz młodszych kobiet pozostaje w związku ze wzrostem dostępności do badań USG i hormonalnych (wskutek rozwoju ultrasonografii i diagnostyki laboratoryjnej), co przyczynia się raczej do wzrostu wykrywalności niż zachorowalności na to schorzenie.
Dawna, w pewnym sensie historyczna nazwa PCOS to zespól Steina-Leventala. Był on rozpoznawany wtedy, gdy zaawansowane zaburzenia hormonalne powodowały specyficzny obraz chorej. Typowa kobieta z tym zespołem była zwykle męskiej budowy ciała, otyła, z otłuszczeniem w zakresie tułowia, często z nadmiernym owłosieniem, najczęściej bezpłodna, miesiączkująca nieregularnie — rzadko lub wcale w związku z chronicznym brakiem owulacji. Anatomicznie bardzo charakterystyczną cechą tego zespołu były znacznie powiększone jajniki o grubej, białawej, jakby porcelanowej otoczce i (widocznymi na przekroju jajnika) licznymi drobnymi pęcherzykami jajnikowymi stłoczonymi na obrzeżu jajnika pod osłonką. Przez dłuższy czas od wyodrębnienia tej jednostki chorobowej nie zdawano sobie sprawy z faktu, że dotyczy ono nie tylko jajników, lecz jest zespołem przebiegającym z zaburzeniami hormonalnymi i metabolicznymi.
Obecnie zespół PCO rozpoznawany jest na podstawie wywiadu, badań hormonalnych oraz badania USG. Są postacie PCO pełnoobjawowe jak również przebiegające tylko z niektórymi objawami. W wywiadzie kobieta może podawać nieregularne, rzadkie miesiączki lub nawet zatrzymanie miesiączki, kłopoty z utrzymaniem właściwej wagi ciała, kłopoty z nadmiernym owłosieniem, cerą lub przetłuszczaniem się czy wypadaniem włosów.
W badaniach hormonalnych stwierdza się najczęściej nieprawidłowy stosunek ilościowy hormonów FSH i LH tj. LH/FSH >2 (podczas gdy prawidłowa relacja ilościowa to 1:1 w 2–3 dniu cyklu) oraz wzrost poziomu testosteronu lub androstendionu (androgeny=męskie hormony płciowe).
Dość charakterystyczną cechą jest podwyższenie poziomu insuliny w odpowiedzi na obciążenie cukrem, wynikające z insulinoodporności.
W badaniach niehormonalnych można stwierdzić podwyższenie całkowitego cholesterolu i spadek wartości LDL, czyli dobrego „cholesterolu”.
Przyczyna PCOS pozostaje nieznana, choć obecnie uważa się, że jest ona natury genetycznej. W związku z tym jest „nieusuwalna”, czyli nie mamy możliwości trwałego wyleczenia.
Aktualnie najbardziej popularną metodą leczenia w przypadku kobiet nieplanujących ciąży jest stosowanie antykoncepcji hormonalnej. Przywraca ona regularne cykle miesiączkowe, redukuje dokuczliwe objawy jak problemy z cerą i owłosieniem, zapobiega narastaniu zmian strukturalnych w jajnikach. Bardzo popularne jest też stosowanie metforminy, leku przeciwcukrzycowego regulującego gospodarkę cukrową u osób z jej zaburzeniami. Metformina może także przyczynić się do spadku wagi ciała, wpływać redukująco na objawy hiperandrogenizmu, przywrócić cykle owulacyjne i umożliwić zajście w ciążę. Metforminę podajemy przede wszystkim, ale nie tylko, otyłym pacjentkom. Ponadto zarówno u otyłych jak i szczupłych kobiet z zespołem PCO zaleca się leczenie dietetyczne. Najbardziej sensowna jest w tym wypadku według mnie dieta indeksów glikemicznych, która pozwala zmniejszyć poziom insuliny (redukcja hiperinsulinizmu). Polega ona na jedzeniu pokarmów możliwie słabo stymulujących wyrzut insuliny z trzustki.
W przypadku pań przygotowujących się do ciąży, u których nie występuje owulacja, stosuje się leki ją indukujące np. klomifen. Stosunkowo niedawno na rynku pojawił się Inofolic, preparat zaliczany do grupy suplementów diety. Zawiera on kwas foliowy i myo-inozytol. Zespół ekspertów Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego w oświadczeniu wydanym w pierwszym półroczu 2014 r. stwierdził, iż:
korzystne jest stosowanie Inofolicu w celu przywrócenia prawidłowych parametrów metabolicznych, endokrynologicznych i regularności owulacji. Liczne badania wykazały, że Inofolic może być stosowany w zalecanych przez producenta dawkach całkowicie bez obaw o skutki uboczne.
Wobec powyższego, Sabino, na Twoje pytanie „co z płodnością” odpowiadam:
- Jeśli w najbliższym czasie nie planujesz powiększenia rodziny, stosuj antykoncepcję hormonalną w celu regulacji krwawień, poprawy cery i zablokowania postępu choroby.
- Jeśli pragniesz zostać mamą w stosunkowo niedalekiej przyszłości, to pod kierunkiem swojego lekarza zastosuj raczej metforminę, Inofolic oraz (w razie braku owulacji) leki ją stymulujące.
Kobiety z PCO planujące ciąże muszą brać pod uwagę, że starania mogą trwać dłuższy czas, aczkolwiek dość często zgłaszają się panie z rozpoznanym PCOS, które zaszły w ciążę tuż po rozpoczęciu starań i są ciążą bardzo zaskoczone, ponieważ nastawiały się na długie oczekiwanie.
Życzę Ci na zakończenie takich pozytywnych zaskoczeń i serdecznie pozdrawiam.
Monika Rybka
Kontakt do ginekologa: os. II Pułku Lotniczego 50 m. 26 w Krakowie, telefon 12 647 57 92, monika@knapik-rybka.org.pl, www.knapik-rybka.org.pl
Masz problem, wyślij do nas list z pytaniem do ginekologa: magda.trawinska@kafeteria.pl (z dopiskiem List do Ginekologa)
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze