Jak badać piersi? List do Ginekologa
EWA ORACZ • dawno temuWiele kobiet lekceważy konieczność wykonywania badań profilaktycznych, które, przeprowadzone w odpowiednim momencie, mogą uratować nie tylko zdrowie, ale i życie. Często powstrzymuje przed tym wstyd, strach, a także niewiedza. Pierwszym krokiem, jaki należy podjąć, jest samobadanie piersi i uważne obserwowanie zachodzących zmian. Na co zwrócić uwagę i o jakich badaniach trzeba pamiętać? Na pytanie czytelniczki odpowiada ginekolog, dr Monika Knapik- Rybka.
Wiele kobiet lekceważy konieczność wykonywania badań profilaktycznych, które, przeprowadzone w odpowiednim momencie, mogą uratować nie tylko zdrowie, ale i życie. Często powstrzymuje przed tym wstyd, strach, a także niewiedza. Pierwszym krokiem, jaki należy podjąć, jest samobadanie piersi i uważne obserwowanie zachodzących zmian. Na co zwrócić uwagę i o jakich badaniach trzeba pamiętać? Na pytanie czytelniczki odpowiada ginekolog, dr Monika Knapik- Rybka.
Pani Doktor!
Mam prawie 40 lat i przyznam, że jeszcze nigdy nie badałam piersi. Ostatnio wydawało mi się, że mam jakieś guzki. To było tuż przed okresem. Nie wiem, czy ma to jakieś znaczenie. Ilekroć o tym myślę i sprawdzam, to zawsze jestem przekonana, że je mam. Szczerze mówiąc, boję się trochę iść do lekarza, chociaż wiem, że powinnam. Nigdy też podczas żadnej wizyty lekarz się nie zainteresował tego typu badaniem. Interesuje mnie, jakie badania powinnam wykonać i które z nich są refundowane. Poza tym chciałabym też wiedzieć, w jaki sposób sama mogłabym sprawdzić, czy nic się nie dzieje.
Anna
***
Monika Knapik-Rybka — absolwentka krakowskiej AM im. M Kopernika. Ma wieloletni staż pracy w zawodzie, II stopień specjalizacji w zakresie ginekologii i położnictwa. Kluczowe są dla niej zagadnienia planowania rodziny. Chciałaby, żeby każde rodzące się dziecko było chciane i kochane od poczęcia. Od kilkunastu lat zajmuje się też ultrasonografią, która zafascynowała ją u progu nowego tysiąclecia. Jest członkiem Polskiego Towarzystwa Ultrasonograficznego i posiada certyfikat PTU na wykonywanie badań USG w zakresie ginekologii i położnictwa. Prywatnie żona i matka, miłośniczka zwierząt, właścicielka dwóch psów i kota. Lubi się relaksować przy farbach i sztaludze. Jej hobby to projektowanie i wykonywanie biżuterii dla nietuzinkowych kobiet.
Pani Anno!
Z Pani listu wynika, że właśnie dojrzała Pani do rozpoczęcia badania piersi. Okolica czterdziestki to dobry moment.:)
Oczywiście muszę napisać, że powinna Pani pójść ze swym problemem do lekarza. Po pierwsze dlatego, żeby lekarz zbadał piersi a po drugie po skierowanie na badania.:)
Żeby łatwiej było zrozumieć, jak samodzielnie badać swoje piersi oraz istotę wykonywanych badań profilaktycznych, muszę napomknąć o budowie piersi.
Otóż kobieca pierś, inaczej sutek lub gruczoł sutkowy składa się głównie z gruczołów (produkujących w stosownym czasie mleko) oraz wypełnienia w postaci tłuszczu. Żeby się to wszystko razem ładnie trzymało, natura wymyśliła rodzaj wewnętrznego szkieletu z tkanki łącznej. Tej ostatniej jest w piersi raczej mało, natomiast wzajemne proporcje gruczołów i tłuszczu zależą od wieku kobiety, stanu hormonalnego oraz tzw. urody a po części także od tuszy.
Choroby piersi lokalizują się zwykle w tkance gruczołowej i dlatego ona najbardziej nas interesuje. Poza tym ona właśnie jest „aktywna” tzn. zmienia się wraz z fazą cyklu i wiekiem kobiety.
Pojedyncze gruczoły łączą się w większe struktury, z których wydzielina odprowadzana jest szerokimi kanałami mlekowymi mającymi ujście na szczycie brodawki sutkowej. Dzięki temu wnętrze piersi możemy porównać do tortu z koncentrycznie ułożonych elementów przypominających jego kawałki.:)
Takie uproszczenie pozwala sobie zwizualizować to, co jest pod skórą piersi i jest przydatne zarówno dla kobiety przeprowadzającej samobadanie jak i dla lekarza np. wykonującego USG.
Nie umiem powiedzieć, dlaczego jest tak, że pierś jednej kobiety jest w dotyku wewnętrznie gładka, jednolita jak powiedzmy serek „homo” a innej guzkowata jak serek „grani”. W każdym razie te pierwsze panie mają znacznie ułatwioną samodzielną ocenę piersi. Druga grupa kobiet ma zawsze pod górkę, ponieważ ich piersi niezależnie od cyklu tak pełne są zgrubień i „wybojów”, że pozornie nie wiadomo, o co chodzi. Bardzo często w drugiej połowie cyklu lub tuż przed miesiączką zgrubienia powiększają się i mogą być bolesne. Natomiast po miesiączce stają się one mniej wyczuwalne.
Prawdopodobnie właśnie tak ma się sprawa ze zgrubieniami, które Pani wyczuła.:)
Samodzielne badanie, czyli tzw. samobadanie piersi jest cenne dla wszystkich kobiet. W przypadku piersi „homogennych” sprawa jest prosta: dotychczas nie było zgrubienia, a teraz jakieś jest — należy udać się do lekarza.
Panie z grudkowatymi piersiami wykonując badanie systematycznie, „zapisują” w podświadomości obraz wszystkich naturalnych zgubień i jeśli pojawi się coś nowego, to palce dają nam sygnał, że coś jest nie tak. Wtedy należy zgłosić się do lekarza.
Postaram się krótko opisać, jak powinno wyglądać samobadanie. Najlepiej wykonywać je raz w miesiącu, po zakończeniu krwawienia miesiączkowego. Zaczynamy od oglądania. Należy stanąć przed lustrem, jeśli to możliwe tak, by światło padało z boku. Ręce zakładamy na kark. Takie ustawienie pozwala zobaczyć ewentualne zacienione zagłębienia — wciągnięcie skóry lub brodawki sutkowej w głąb sutka. Zwracamy również uwagę na zasinienia i zaczerwienienia skóry. Następnie z lewą ręką na karku, końcami palców prawej „obmacujemy” lewą pierś. Należy posuwać się wzdłuż spiralnej linii począwszy od brodawki sutkowej, stopniowo coraz bardziej na zewnątrz.
Potem lewą ręką analogicznie badamy prawą pierś.
Następnie należy delikatnie ucisnąć kciukiem i placem wskazującym brodawkę sutkową jednej a potem drugiej piersi, sprawdzając czy nie pojawi się krew lub jakaś inna wydzielina.
Jeśli NIE STWIERDZAMY: wciągnięcia skóry lub brodawki, zasinień lub zaczerwień na skórze, zgrubień (innych niż były „zawsze”), obecności wydzieliny z brodawek lub ewentualnie powiększonych węzłów chłonnych pod pachami, to powtarzamy badanie za miesiąc. Stwierdzenie któregokolwiek z powyższych objawów powinno skłonić delikwentkę do konsultacji u lekarza.
Profilaktyczne badania piersi, jakie można wykonać, żeby dokładniej sprawdzić, czy wszystko jest w porządku to: badanie USG piersi oraz mammografia rentgenowska.
Badanie USG piersi wykonuje się u kobiet w każdym wieku. Badanie dokładnie pokazuje strukturę piersi oraz pozwala oglądnąć węzły chłonne. Możemy uwidocznić i zmierzyć zmiany wielkości 2–3 milimetrów zlokalizowane w tkance gruczołowej. Profilaktyczne USG piersi zaleca się wykonywać nie rzadziej, niż co 12 miesięcy. Wg. niektórych specjalistów nawet co 6 miesięcy.
Mammografia rentgenowska („prześwietlenie” piersi) jest badaniem zalecanym dla kobiet po 40. roku życia. Czułość tego badania tj. zdolność do wykrycia nieprawidłowości jest mniejsza, gdy piersi zawierają dużo tkanki gruczołowej. Jednakże, pozwala ona wykryć niektóre objawy niewidoczne w badaniu USG.
Dość często w wyniku mammografii Rtg pojawia się zalecenie wykonania badania USG, a po badaniu USG zalecana bywa uzupełniająca mammografia.
Badania te bardzo dobrze się uzupełniają. (Jednak u kobiet młodych mammografia zalecana jest tylko w wyjątkowych przypadkach). Mammografię wykonuje się co 1–2 lat.
Obydwa badania można wykonać w ramach NFZ, jeśli posiada się skierowanie od uprawnionego lekarza. Ponadto nie posiadając skierowania od lekarza, można zapisać się na mammografię w ramach tzw. akcji organizowanych dla kobiet w określonych przedziałach wiekowych.
Mam nadzieję, że udało mi się przybliżyć temat, a wyniki badań, które Pani wykona będą prawidłowe.
Pozdrawiam serdecznie.
Monika Knapik- Rybka
Kontakt do ginekologa: os. II Pułku Lotniczego 50 m. 26 (VI p.) w Krakowie, telefom 12 647 57 92, monika@knapik-rybka.org.pl, www.knapik-rybka.org.pl
Masz problem, wyślij do nas list z pytaniem do ginekologa: magda.trawinska@kafeteria.pl (z dopiskiem List do Ginekologa)
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze