„Kiedy bogowie umierają”, C. S. Harris
DOMINIK SOŁOWIEJ • dawno temuKsiążki o arystokracji dają perwersyjną przyjemność podglądania tych, którzy żyli w luksusach, chociaż w większości zupełnie na to nie zasłużyli. Wystawne bale, miłosne i polityczne intrygi, wykwintny ubiór, polowania i posiłki.. Jeśli do historii o arystokratach dodamy śmierć, najlepiej gwałtowną i tajemniczą, otrzymamy przepis na wciągający kryminał z oryginalnymi bohaterami.
Tajemniczy naszyjnik i okrutna zbrodnia, w którą zamieszana jest śmietanka angielskiej arystokracji – takie zestawienie może wywołać ciarki u każdego wielbiciela dobrego kryminału. A jeśli dodamy do tego ciekawe tło historyczne i oryginalnego bohatera, otrzymamy wyjątkowo apetyczną propozycję. Jest nią z pewnością książka C. S. Harris Kiedy bogowie umierają. Akcja powieści dzieje się w Wielkiej Brytanii w 1811 roku. W Królewskim Pawilonie w Brighton książę Walii spotyka się z piękną Ginewrą – młodą żoną leciwego markiza Anglessey. Spotkanie jest o tyle wyjątkowe, że wcześniej książę otrzymał od kobiety liścik, zachęcający do wieczornego sam na sam, a teraz Ginewra Anglessey leży bezwładna na sofie i kompletnie ignoruje zaloty mężczyzny. Po chwili okazuje się, że kobieta jest martwa, a z jej pleców wystaje zakrwawiony sztylet. Podejrzenie pada na młodego wicehrabiego Dewlinu, Sebastiana St. Cyr. Na szyi ofiary znaleziono bowiem srebrny naszyjnik, który kiedyś posiadała jego matka (naszyjnik w tajemniczych okolicznościach zaginął wraz z nią na morzu). Jeśli Sebastian chce oczyścić się z zarzutów, musi odnaleźć mordercę. A nie będzie to zadanie proste. Okazuje się, że w śmierć Ginewry Anglessey zamieszani są najznamienitsi przedstawiciele szacownych brytyjskich rodów – ludzie majętni, kulturalni, ale i zarazem podstępni, zachłanni i bez skrupułów. Sebastian, korzystając z pomocy starego przyjaciela – lekarza, będzie musiał wniknąć w skomplikowane arystokratyczne relacje i odnaleźć tego, kto zaplanował śmierć pięknej Ginewry. Czy morderca wiedział, że kobieta była w ciąży i że jej bogaty mąż z utęsknieniem wyczekiwał jedynego potomka? Może w zbrodnię zamieszany był brat markiza Anglessey, który nigdy nie krył tego, że chce przejąć jego majątek? Śledztwo przyniesie zaskakujący wynik.
Książki o arystokracji mają w sobie coś wyjątkowego: dają m.in. perwersyjną przyjemność podglądania tych, którzy żyli (i nadal żyją) w luksusach, chociaż w większości zupełnie na to nie zasłużyli. Wystawne bale, miłosne i polityczne intrygi, wykwintny ubiór, polowania i posiłki – któż z nas nie chciałby przez moment znaleźć się w skórze jakiegoś markiza, barona albo hrabiego? Ale wróćmy do literatury: jeśli do historii o arystokratach dodamy śmierć, najlepiej gwałtowną i tajemniczą, otrzymamy przepis na wciągający kryminał z oryginalnymi bohaterami.
Taka w istocie jest książka C. S. Harris – to przede wszystkim sprawnie napisana powieść, przyciągająca klimatem i interesującą fabułą. Współcześni powieściopisarze zapominają, jak ważne jest odpowiednie tempo akcji oraz stopniowe odsłanianie poszczególnych elementów układanki. Harris robi to wyśmienicie, wykorzystując postać młodego, przystojnego wicehrabiego Dewlinu – człowieka, który na wylot poznał brytyjską arystokrację i porusza się wśród niej jak przysłowiowa ryba w wodzie. Sebastian, w przeciwieństwie do innego, równie dystyngowanego detektywa Sherlocka Holmesa, jest żywiołowy, czasami impulsywny i bardzo uzależniony od kobiecych wdzięków. To z całą pewnością zjednuje mu przyjaciół i wrogów – równie sprytnych i inteligentnych jak on. A nic tak nie wpływa na emocje jak pojedynek gigantów (pamiętacie genialnego przeciwnika Holmesa – doktora Moriarty'ego?).
Jeśli przypadnie nam do gustu książka Kiedy bogowie umierają, możemy z czystym sumieniem zajrzeć do pierwszej części cyklu o Sebastianie St. Cyr – Czego boją się anioły? Wydaje się, że powieść ta jest nieco lepsza od drugiego tomu, chociaż autorka naprawdę dba o jakość swoich książek (na język polski nie przetłumaczono jeszcze trzech tytułów). W każdym razie miłośnicy dobrych kryminałów na pewno po C. S. Harris sięgną. A jeśli nie, to zawsze pozostanie klasyka – słynne opowiadania Artura Conan Doyle'a albo Agaty Christie. Ważne, że jest w czym wybierać.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze