Podobno najbardziej romantyczne przygody miłosne mają miejsce nad morzem. Słoneczna plaża, tropikalne drinki i nowe znajomości – wypoczynek nad wodą to doskonały sposób na zapomnienie o szarej, codziennej rzeczywistości. Ale miejsce to nie musi być wcale rajem dla tych, którzy na co dzień zmagają się z nieokiełznanym żywiołem wody, próbując połączyć przysłowiowy koniec z końcem. Wprost przeciwnie: ludzie morza rzadko mogą pochwalić się chwilami prawdziwego wytchnienia. To właśnie im poświęcona jest Srebrna zatoka, powieść znanej brytyjskiej powieściopisarki i dziennikarki Jojo Moyes. Akcja tej książki dzieje się w południowo – wschodniej części Australii, w Nowej Południowej Walii. Mieszkają tam ludzie, zajmujący się przede wszystkim rybołówstwem i turystyką (organizują m.in. wycieczki dla osób, które chcą zobaczyć żyjące na wolności delfiny, wieloryby lub rekiny). Specjalistką od takich wycieczek jest Liza McCullen, która razem ze swoją córką i ciotką Kathleen prowadzi również niewielki, niestety rzadko odwiedzany hotelik dla turystów. Kiedy nad Srebrną Zatoką zjawia się Mike Dormer, przedstawiciel angielskiej firmy holdingowej, planującej budowę ekskluzywnego kurortu, wszystko ulega zmianie.
Morze staje się w tej książce symbolem ludzkich namiętności; czasami je uwydatnia, a czasami wycisza. By osiągnąć ten efekt, Jojo Moyes zrezygnowała z relacji trzecioosobowej, pozwalając snuć opowieść swoim bohaterom. Dzięki temu możemy dokładnie zaobserwować każdy przejaw ich emocji, analizować to samo wydarzenie z różnych perspektyw, dostrzegać niuanse w tym, jak postrzegają świat kobiety i mężczyźni. Ważne jest również to, że bohaterami tej książki są postacie wyraziste do bólu, świadome tego, czego pragną. Bo kobiety znad Srebrnej Zatoki to płeć piękna, która swoją siłą, wytrwałością i uporem potrafiłaby zawstydzić niejednego mężczyznę: Kathleen, mając siedemnaście lat, złowiła potężnego rekina, a Lucy to świetna żeglarka, które potrafi wytropić najmniejsze stadko delfinów. Takich bohaterów – z krwi i kości – mało jest w literaturze, a przecież tacy ludzie żyją wokół nas i chcemy o nich czytać. Srebrna zatoka to książka idealna na zimowy wieczór i na wakacyjny wypad nad morze. Warto ją przeczytać powoli, delektując się słonym zapachem oceanu, unoszącego się z jej kart. Relaks i emocje gwarantowane.