"Full frontal. Wszystko na wierzchu", reż. Steven Soderbergh

Full frontal jest opowieścią o nieustannie podejmowanych przez nas próbach porozumienia, które prowadzą niechybnie do rozczarowania - mówi Coleman Hough, autorka scenariusza. Ja również wciąż próbuję zrozumieć ten film i nieustannie się rozczarowuję.
Taszq

Full frontal. Wszystko na wierzchu przedstawia dzień z życia siedmiorga przyjaciół, zamożnych,realizujących się zawodowo ludzi amerykańskiej metropolii: Gusa (David Duchovny), znanego nowojorskiegoproducenta filmowego, centralnej postaci filmu, który paradoksalnie (zgodnie z duchem post-postmodernizmu)pojawi się tylko w jednej scenie, aktora teatralnego grającego Hitlera, Lee, niespełnionej uczuciowo kobietysukcesu, romansującej z Calvinem (Blair Underwood), popularnym aktorem telewizyjnym,jej męża Carla, świeżo wyrzuconego z pracy, nieustannie nękanego niepokojem dziennikarza,siostry Lee Lindy, która jest masażystką i właśnie poznała przez Internet faceta,z którym zamierza spędzić weekend w Tuscon, oraz marzącej o anonimowości i prawdziwejmiłości aktorki filmowej Francesci, która gra rolę Catherine (Julia Roberts), dziennikarkirobiącej reportaż o Nicolasie granym przez Calvina... Ów dzień, w którym wszyscy mająspotkać się wieczorem na przyjęciu urodzinowym u Gusa, odsłoni przed nami przygnębiającąpustkę wypełniającą ich życie, potworną sztuczność ich relacji z innymi, koszmarną,emocjonalną pustynię ich życia.

O najnowszym filmie Stevena Soderbergha (autora takich obrazów, jak Traffic, Erin Brockovichczy Solaris) amerykańscy krytycy mówią zgodnym głosem, że jest to dzieło dowcipne, zabawne,wciągające i zaskakujące. Szalenie mnie to zdumiewa, ponieważ film wywołał u mnie potężne znużeniei poczucie daremności całego przedsięwzięcia. Zamiast nazywać go zabawnym (dziwna to komedia),czy wciągającym, użyłabym raczej słów przytłaczający i morderczo jałowy. Full frontal wykańczabowiem widza swoją postmodernistyczną (niechaj wybaczą mi w tym miejscu wybitni postmoderniści)manierą i swoistą miałkością. Jest to oczywiście owoc pewnej konwencji przyjętej przez reżysera,mnie jednak ta konwencja zupełnie nie przekonuje.

Zabiegi (długie ujęcia kręcone w technice digital, bez oświetlenia, kompozycja szkatułkowa- film w filmie, a nawet film w filmie w filmie, autoironiczne aluzje do świata filmowegoi mechanizmów rządzących światem showbiznesu) mające uczynić z filmu oryginalnei inteligentnie poprowadzone kino, mówiące prawdę o kondycji "człowieka sukcesu" są równiesztuczne i męczące, co egzystencja bohaterów filmu. Jeśli do tego dążył reżyser, osiągnął swój cel.Jednak marne to osiągnięcie, zważywszy, że oglądając Full frontal, trudno w ogólecoś przeżyć, zanurzyć się w filmowej narracji i choć na chwilę utożsamić ze światem przedstawionym.

Kiedy zapoznałam się z całą stroną ideowo-artystyczną tego projektu filmowego, uznałam,że właściwie najbardziej pasjonujące w tym przedsięwzięciu były ekstrawaganckie pomysłyi zamierzenia (sic!) autorów obrazu, artystyczne zabawy reżysera z aktorami i scenariuszem.Temu ostatniemu towarzyszyła lista wskazówek dla aktorów. I tak na przykład sami musielioni czuwać nad swoją garderobą, fryzurami i makijażem. W dużej mierze odpowiedzialnibyli za swoje role. Ich improwizacje przed kamerą wykorzystane zostały w filmie.Tak więc duża swoboda, ale i zwiększona mobilizacja uczestników gry. A mimo to, Full frontaljest zimny i daleki, aktorzy grają na dystans, są nieobecni, ich gra nie dociera do naszego serca(z wyjątkiem interesującej kreacji Catherine Keener, grającej Lee). Forma zwycięża nad treścią.

Chaos i precyzja, dystans i emocje, prawda i fałsz występują tu w złamanej proporcji,burząc na dobre harmonię i tworząc atmosferę przykrej sztuczności. Nieustanna gra, jaką reżyseri aktorzy prowadzą z widzem (albo raczej między sobą), jest dla mnie za mało poważna,brak jej szlachetności wielkiego kina. Jej ponowoczesność mierzi.

Full frontal jest opowieścią o nieustannie podejmowanych przez nas próbachporozumienia, które prowadzą niechybnie do rozczarowania - mówi Coleman Hough,autorka scenariusza. Ja również wciąż próbuję zrozumieć ten film i nieustannie się rozczarowuję.

Wybrane dla Ciebie
Zęby też się starzeją. Jak poprawić ich wygląd i zdrowie?
Zęby też się starzeją. Jak poprawić ich wygląd i zdrowie?
Diety cud nie działają. Działa…
Diety cud nie działają. Działa…
Czas na wiosenne porządki! Jak Mini Paczka InPost pomoże Ci pozbyć się zbędnych drobiazgów?
Czas na wiosenne porządki! Jak Mini Paczka InPost pomoże Ci pozbyć się zbędnych drobiazgów?
Trendy w meblach ogrodowych 2025 – inspiracje na meble tarasowe i balkonowe
Trendy w meblach ogrodowych 2025 – inspiracje na meble tarasowe i balkonowe
Złoty naszyjnik w codziennych stylizacjach – jak go nosić, by wyglądać stylowo?
Złoty naszyjnik w codziennych stylizacjach – jak go nosić, by wyglądać stylowo?
Domowe dania jednogarnkowe na chłodne dni
Domowe dania jednogarnkowe na chłodne dni
Wymarzona łazienka w mniej niż tydzień? To możliwe!
Wymarzona łazienka w mniej niż tydzień? To możliwe!
Ubezpieczenie AC – co to jest i dlaczego warto je mieć?
Ubezpieczenie AC – co to jest i dlaczego warto je mieć?
Opaski stabilizujące do noszenia na co dzień: komu mogą pomóc?
Opaski stabilizujące do noszenia na co dzień: komu mogą pomóc?
Jak działają parownice do ubrań i w czym mogą pomóc?
Jak działają parownice do ubrań i w czym mogą pomóc?
Botki zimowe na obcasie, platformie czy płaskie – które sprawdzą się na co dzień?
Botki zimowe na obcasie, platformie czy płaskie – które sprawdzą się na co dzień?
Zegarki damskie sportowe – połączenie funkcjonalności i stylu
Zegarki damskie sportowe – połączenie funkcjonalności i stylu
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥