„Submarino”, Jonas T. Bengtsson

Książka, wyróżniona w 2010 roku Nagrodą Literacką P. O. Enquista i zekranizowana (film pod tytułem Submarino zdobył nominację do Złotego Niedźwiedzia) pokazuje podziemny, przestępczy świat Kopenhagi. Proza chłodna, pozbawiona ozdobników. Powieść realistyczna, obnażająca to, czego tak bardzo się boimy: uśpionego w nas demona.
Dominik Sołowiej

Główny bohater Nick to trzydziestokilkuletni przestępca, który siedział w więzieniu za pobicie człowieka. Po wyjściu na wolność próbuje utrzymać się na powierzchni, żyjąc z dnia na dzień w mieszkaniu socjalnym. Nick nie podejmuje pracy, nie stara się związać z kimś, kto wyzwoli go z samotności. Bardziej interesują go ćwiczenia na siłowni, picie piwa i seks z kobietą mieszkającą obok niego w socjalnym pensjonacie. Nick to człowiek totalnie uzależniony: od alkoholu, przemocy i wypranej z uczuć fizycznej miłości. Mężczyzna często wraca pamięcią do związku z Aną – emigrantką z byłej Jugosławii, która przyjechała do Danii ze swoją matką i bratem. Ale ten związek się rozpadł, a to, co pozostało Nickowi, to tępa, bezmyślna, pozbawiona refleksji brutalność i nienawiść. Nienawiść to może w tym przypadku złe słowo, bo nawet to uczucie pojawia się w kimś, kto w ogóle odczuwa emocje. Nick natomiast jest zimny jak trup i przypomina niesprawnego, staczającego się ku destrukcji robota, zaprogramowanego na niszczenie siebie i innych.

Jest jeszcze drugi bohater powieści Submarino. To brat Nicka, samotnie wychowujący małego synka, mężczyzna uzależniony od alkoholu (jego żona, zamroczona narkotykami, zginęła pod kołami samochodu). Mężczyzna, poważnie zniszczony przez nałóg, traci kolejne prace, więc aby utrzymać siebie i swoje dziecko zaczyna handlować narkotykami. W ten sposób Nick i jego brat zamykają się w przestrzeni, z której nie ma wyjścia, bo podziemny świat Kopenhagi jest bezlitosny.

Wyjaśnijmy, co oznacza tytuł powieści Bengtssona. Submarino to metoda tortur polegająca na przytrzymywaniu głowy człowieka pod wodą, dopóki nie zacznie tonąć. Taką torturę, w symbolicznym znaczeniu, zadają sobie bohaterowie powieści, niszcząc siebie i innych. Bo jest w tej książce porażająca masochistyczna potrzeba zadawania bólu. Co ważne, nie ma ona jakiejś konkretnej przyczyny. Rzeczywiście, Nick i jego brat wychowali się w trudnej rodzinie (ich matka była alkoholiczką), nie zaznając ciepła i miłości. Może to w jakiś podświadomy sposób skazało ich na klęskę, wpisując w umysł i ciało program samozniszczenia. Lecz czy tak jest na pewno? Tego możemy się tylko domyślać, bo żaden z bohaterów nie otwiera się przed nami, próbując opisać swój los, usprawiedliwić się przed kimkolwiek. Co nie znaczy, że mamy do czynienia z potworami, czerpiącymi satysfakcję z zadawania bólu. Nick to istota bez właściwości, bardziej przypominająca robota niż człowieka.

Submarino to książka ważna także ze względu na charakterystyczny dla niej język. Osoby nie znające duńskiego mogą domyślać się tylko, jak brzmi oryginał, ale tłumaczenie z całą pewnością oddaje to, co chciał osiągnąć Jonas T. Bengtsson. Za sprawą tłumaczki Iwony Zimnickiej mamy do czynienia z prozą chłodną, pozbawioną ozdobników, posługującą się prostymi, łatwymi do zrozumienia sformułowaniami. Ten język dokładnie oddaje klimat tego, co dzieje się w książce. Bo mamy przecież do czynienia ze światem ludzi brutalnych, którzy w prostych komunikatach przekazują swoją nienawiść i pogardę do człowieka: Siedzimy w pociągu. Mężczyzna naprzeciwko mnie ma na imię John. Moglibyśmy być ojcem i synem. Moglibyśmy być przyjaciółmi. […] Przed wejściem do pociągu John powiedział: Niczego nie próbuj. Niczego nie będziesz próbował, prawda? Skinąłem mu głową. Zgasiłem papierosa. Wsiedliśmy. Od tamtej pory nie odezwaliśmy się do siebie.

Przestępczy świat nie ma w sobie nic pięknego. Bez względu na to, co widzimy na ekranach naszych telewizorów, zabijanie, nienawiść, pogarda nie ma w sobie nic poetyckiego, z czym chcielibyśmy się utożsamić, emocjonalnie związać. Bengtsson precyzyjnie to pokazuje, budując opowieść, która w swej prostocie i sile jest jak igła w ludzkiej tętnicy (cytat z pisma Weekendavisen). Jego Submarino to powieść realistyczna do bólu, do granic możliwości, obnażająca to, czego tak bardzo się boimy: uśpionego w nas demona.

Wybrane dla Ciebie
Zęby też się starzeją. Jak poprawić ich wygląd i zdrowie?
Zęby też się starzeją. Jak poprawić ich wygląd i zdrowie?
Diety cud nie działają. Działa…
Diety cud nie działają. Działa…
Czas na wiosenne porządki! Jak Mini Paczka InPost pomoże Ci pozbyć się zbędnych drobiazgów?
Czas na wiosenne porządki! Jak Mini Paczka InPost pomoże Ci pozbyć się zbędnych drobiazgów?
Trendy w meblach ogrodowych 2025 – inspiracje na meble tarasowe i balkonowe
Trendy w meblach ogrodowych 2025 – inspiracje na meble tarasowe i balkonowe
Złoty naszyjnik w codziennych stylizacjach – jak go nosić, by wyglądać stylowo?
Złoty naszyjnik w codziennych stylizacjach – jak go nosić, by wyglądać stylowo?
Domowe dania jednogarnkowe na chłodne dni
Domowe dania jednogarnkowe na chłodne dni
Wymarzona łazienka w mniej niż tydzień? To możliwe!
Wymarzona łazienka w mniej niż tydzień? To możliwe!
Ubezpieczenie AC – co to jest i dlaczego warto je mieć?
Ubezpieczenie AC – co to jest i dlaczego warto je mieć?
Opaski stabilizujące do noszenia na co dzień: komu mogą pomóc?
Opaski stabilizujące do noszenia na co dzień: komu mogą pomóc?
Jak działają parownice do ubrań i w czym mogą pomóc?
Jak działają parownice do ubrań i w czym mogą pomóc?
Botki zimowe na obcasie, platformie czy płaskie – które sprawdzą się na co dzień?
Botki zimowe na obcasie, platformie czy płaskie – które sprawdzą się na co dzień?
Zegarki damskie sportowe – połączenie funkcjonalności i stylu
Zegarki damskie sportowe – połączenie funkcjonalności i stylu
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀