Łykamy je codziennie. W zbyt dużych ilościach poważnie szkodzą
Komu potrzebne są witaminy w pastylkach?
Kobiety w ciąży i karmiące, osoby starsze, palacze i ci, którzy niedawno przeszli operację - to tym grupom lekarze polecają dodatkowo łykać witaminy. Problem w tym, że najróżniejszych suplementów diety, pomagającym w najróżniejszych dolegliwościach, jest mnóstwo dla wszystkich. Eksperci alarmują więc: dla osób, które odżywiają się prawidłowo, suplementy mogą być szkodliwe.
Zdrowy człowiek, który je produkty pochodzenia roślinnego, chude mięso, produkty zbożowe i mleczne, oraz pije wodę, nie potrzebuje dodatkowego źródła witamin i pierwiastków.
Przedawkowanie witamin rozpuszczalnych w wodzie, np. C lub PP, nie wywołała negatywnej reakcji, bowiem zostaną one wydalone wraz z moczem. Groźny może być natomiast nadmiar witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, np. przedawkowanie witaminy E może prowadzić do problemów z przewodem pokarmowym, a nadmiar witaminy A do odwapnienia kości.
Osoby zdrowe mogą zażywać preparaty z apteki, jeśli podejmują duży wysiłek fizyczny. Przed sięgnięciem po suplementy powinno się jednak ocenić sposób żywienia.
– Musimy sprawdzić, czy wszystkie składniki występują w ilościach należnych, czy jakiegoś jest za mało. Jeśli tego nie wiemy, a na przykład wiemy, że nie lubimy czegoś jeść, nie jadamy, bo się odchudzamy, rezygnujemy, bo po tym się źle czujemy, to możemy na tej zasadzie, znając skład tych produktów, ocenić, czego nam brakuje – mówi prof. Małgorzata Kozłowska-Wojciechowska w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle.
Źródło: Newseria Lifestyle
Źródło zdjęcia: Shutterstock
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze