Ostatnio ogarnęła mnie chęć kupienia sobie nowej wody. Dlatego przeszukiwałam aukcję internetowe w celu znalezienia jednego z moich ulubionych, prostych zapachów. I tak natknęłam się na wodę toaletową French Vanilla. Jako że jestem niesamowicie przywiązana do wanilii i zapachów, w których ta nuta dominuje, kupiłam od razu kilka buteleczek... i nie żałuję.
Woda zamknięta jest w dużym flakonie o pojemności 230 ml. Sam flakon jest bardzo ciekawy, z grubego ciężkiego szkła, tłoczony wzorem, który mi osobiście przypomina skórę. Posiada złoty korek. Można pomyśleć, że taki flakon jest nieporęczny i nadaję się tylko jako ozdoba toaletki. Jednak wystarczy zaopatrzyć się w perfumetkę i przelać część zawartości. Wtedy z powodzeniem można zabierać ją ze sobą.
Sam zapach – piękny. Na pewno zachwyci wielbicielkę waniliowych aromatów. Najpierw mocny, lekko duszący, po chwilki zmienia się w intensywną, ale nie namolną słodycz wanilii. Trwałość ogromna. Mimo kąpieli zapach jest jeszcze wyczuwalny, a nawet po 10 godzinach.
Jeśli chodzi o cenę, nie jest wygórowana. Zapłaciłam 85 zł za 230 ml tego cudeńka.
Nie wydaje mi się, aby to było dużo za zapach, który od razu pokochałam i który potrafi otulić ciało woalką słodkiego, ale eleganckiego aromatu.
Jest woda doskonała na wieczór bądź chłodne, zimowe dni. Aż ma się wrażenie, że po jej użyciu robi się cieplutko, przytulnie.
Trudno mi polecać perfumy, wszyscy mamy inne gusta, jednak ja zakochałam się we French Vanilla od pierwszego powąchania.
Producent | Dana Classic Fragrances |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Wody toaletowe, perfumowane oraz perfumy |
Przybliżona cena | 85.00 PLN |