Oglądałyście "Pachnidło"? Zapewne każda z was wyobraziła sobie jaki zapach miałyby tytułowe perfumy. Ja również - dla mnie pachniałyby limitowanym zapachem Diora - "Forever and ever Dior". Może właśnie dlatego zawsze określam go mianem "niepokojący". Te perfumy nie dają mi spokoju - zapach wydaje się być lekki, przyjemny, kwiatowy. Do takich samych wniosków wydaje się prowadzić także analiza flakonu - bardzo prosty, wręcz zbyt prosty jak na niezwykły zapach, który w sobie kryje - taki, który intryguje, nie daje myślom spokoju. Festiwal kwiatów na skórze rozwija się, bez przerwy zmienia, jednak bez przerwy czuję to "coś", które nie pozwala zapomnieć o zapachu, który noszę na sobie. I chyba częściowo w sobie...
Nuty zapachowe: jaśmin, frezja, róża, wanilia, piżmo, rajskie nasienie, muszkat, kwiat migdału.
Obok tego zapachu naprawdę nie można przejść obojętnie. Pachnie zagadką, przypomina najbardziej tajemnicze chwile w życiu.
Radzę nie sugerować się informacją, iż jest to woda toaletowa - jest trwalszy niż wiele wód perfumowanych, nawet tych wysokopółkowych firm.
Nie mogę jednoznacznie stwierdzić czy mogę go polecić, gdyż zapewne wiele osób nie lubi niepokojących zapachów i decydują się na zakup takich, o których nie trzeba myśleć bez przerwy.
Zapach dostępny jest tylko we flakonach 50 ml - widziałam je jedynie na lotniskach.
Producent | Christian Dior |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Wody toaletowe, perfumowane oraz perfumy |
Przybliżona cena | 180.00 PLN |