Wielki plus czy ogromny minus dla nowej kolekcji Diora: Kings and Queens
EWA ŻMUDA-JANKOWSKA • dawno temuI szczerze Wam powiem, że nie wiem co myśleć w tym momencie … . Dom mody Diorzawsze kojarzył mi się z genialnością każdego projektu i pedantyzmem w dopracowywaniu szczegółów. A aktualnie jestem absolutnie zaskoczona … po dłuższym namyśle mogę przyznać, że na plus.
Warto było zobaczyć coś nowego. Oderwać się od sztampowych świecidełek, a przyjrzeć z bliska linii Kings and Queens wypuszczonej przez Dior Joaillerie, spod rąk samej Victoire de Castellane. Nazwa i wykonanie iście królewskie!
Zastanawiam się w jakim nurcie projektantka starała się swoje dzieła ulokować. Nie wiem czy jest to punk czy neo-gothic. Wiem natomiast, że strojne broszki, pierścionki i kolczyki, które będą intrygującą i oryginalną ozdobą każdej wieczorowej kreacji, genialnie pasują do jesiennych pokazów mody domu Dior.
Nie wiem czy lubicie czaszki w takim wydaniu. Nie wiem czy w ogóle je lubicie. Ja dotychczas ich unikałam, ale patrząc na te projekty i ich wykonanie powoli zaczynam się przekonywać. W sumie od zawsze stawiałam na miraż klasycznej elegancji z nutką drapieżnego punka.
Zdjęcia:Dior Joaillerie
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze