Świeży oddech to jedna z ważniejszych spraw w kontaktach z drugim człowiekiem, czasem nawet najatrakcyjniejszy, najciekawszy rozmówca może stracić wiele w oczach (lub nozdrzach) drugiej osoby właśnie ze względu na nieświeży oddech. Nieprzyjemna woń oddechu od razu wystawia nam wizytówkę, niekoniecznie dobrą. Czasem po kilku kawach i śniadaniu w pracy czeka nas spotkanie, lub jesteśmy w restauracji ze znajomymi i nie zawsze żucie gumy odbierane jest jako kulturalnie poprawne. Czasem po prostu nie wypada. Producent tego małego specyfiku, jakim jest odświeżacz do ust w sprayu chciał nam wyjść na przeciw w takich sytuacjach, niestety, nie wyszło to najlepiej.
Nie mam zarzutów co do opakowania - małe, świetnie mieści się nawet w najmniejszej torebce, pojemność 15 ml - starcza na około 1 - 1,5 mieś przy częstym stosowaniu. Aplikacja nie sprawia najmniejszego problemu - atomizer wypuszcza dokładnie taką ilość preparatu, jaką powinien. Zapach - dość przyjemny - eukaliptus z miętą. Naprawdę działa - ale tylko przez chwilę. Zapach mięty przestaje być odczuwalny (w ustach) po niecałej minucie, nie mam pojęcia czy jest wyczuwalny dla innych osób, nie przetestowałam, ale rewelacji raczej się nie spodziewam.
Działanie i efekt tego specyfiku trwają do kilku minut.
Producent | Prokudent |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Higiena jamy ustnej |
Przybliżona cena | 4.00 PLN |