Nigdy nie byłam zwolenniczką oczyszczania twarzy mleczkiem. Uważałam, że cały makijaż tylko rozmazuje się po buzi a twarzy przetartej mleczkiem z pewnością nie można nazwać dobrze oczyszczoną. Jak widać tylko krowa nie zmienia poglądów i wraz z upływającym czasem, który zmienia moją niegdyś nastoletnią, przetłuszczającą się i trądzikową cerę w mniej problemową pod tym względem, przesuszającą się cerę mieszaną dojrzałam do mleczek i znalazłam wspaniale pielęgnujące mleczko idealnie odpowiadające moim potrzebom.
Clarins w swojej ofercie mleczek do demakijażu posiada dwa specyfiki: do cery normalnej i suchej oraz do mieszanej i tłustej. Mimo że mam cerę mieszaną, zachęcona próbką wybrałam mleczko z ziołami alpejskimi przeznaczone do cery normalnej i suchej.
Ma ono same zalety. Doskonale zmywa makijaż, zużywam z nim mniej płatków niż podczas demakijażu z płynami micelarnymi. Pachnie subtelnie a swoim zapachem zabiera nas w sentymentalną podróż do czasów dzieciństwa i kosmetyków przeznaczonych dla szkrabów czy alergików. Ma odpowiednią konsystencję i uspakajający błękitny kolor. Dwie najważniejsze dla mnie zalety tego mleczka to fakt, że ładnie koi reaktywną skórę i pozostawia ją tak wypielęgnowaną, że zupełnie nie mam potrzeby aplikować kremu, czego z reszta nie robię. Buzia nie jest ani trochę ściągnięta czy wysuszona. W kilku sprawnych ruchach zmywam nim makijaż po przyjściu do domu gdyż po gonitwie dnia codziennego znacznie lepiej czuję się w domu z oczyszczoną i odświeżoną twarzą. Dopiero wieczorem, przed snem, przeprowadzam gruntowna toaletę i staranną pielęgnację z aplikacją kremu. Zaznaczam, że nie stosuje tego mleczka do demakijażu oczu.
Dodatkowym atutem jest alternatywny sposób demakijażu za pomocą tego mleczka. Według profesjonalnej metody usuwania makijażu zalecanej przez Clarins'a, należy ogrzać mleczko w dłoniach, całą powierzchnią dłoni nanieść mleczko na twarz, nie wcierając. Następnie przyłożyć dłonie do twarzy i gwałtownie je oderwać jak gdyby parzyła. Powtórzyć ten gest 5 - 6 razy - mleczko gęstnieje wchłaniając wszelkie zanieczyszczenia, nie podrażniając i nie rozciągając skóry. Następnie można spłukać za pomocą wody lub wytrzeć płatkami do demakijażu czy chusteczką. Sposób ten oczarował mnie zupełnie.
Buteleczka wpisana w estetykę Clarins'a mieści 200 ml naprawdę wartościowego i niedrogiego (w stosunku do podobnych produktów innych perfumeryjnych firm) mleczka.
Producent | Clarins |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Demakijaż twarzy |
Przybliżona cena | 90.00 PLN |