Co tu mówić, wiele kobiet poszukując perfum i wód toaletowych, wciąż kieruje się w wyborze ich ceną. A niestety niewiele jest "porządnych" (tzn. trwałych, pięknych, dobrej jakości) zapachów na niższych półkach cenowych. Zapachy tańsze zwykle są płaskie i nie rozwijają się na skórze .
Ten zapach przełamuje tradycję w relacji jakości do ceny - Energy Woman od Benettona. Jest to tegoroczna premiera firmy. Na pierwszy rzut oka - nic specjalnego - pasiasty kartonik niczym dziecięca skarpetka, w nim taka sama buteleczka (50 ml). Przywodzi na myśl raczej sportowe zapachy, co może również sugerować sama nazwa perfum.
Pierwsze powąchanie – wyczuwalne są akcenty cytrusów, raczej tych słodszych jak mandarynka. Pomyślałam - super na lato! Ale po aplikacji na skórę zapach ukazuje zupełnie inne oblicze - pojawiają się słodkawe akordy kwiatów i jak się okazało porzeczki, które uwielbiam.
Nie jestem pewna czy jest to zapach tylko na dzień, według mnie jest idealny również na letnie wieczory. Pod pozorem zwykłego cytrusowego zapaszku ukrywa się seksowny i niepospolity, letni eliksir. Mile zaskakuje jego trwałość - z zegarkiem w ręku - ponad 6 godzin.
Nuty zapachowe:
- głowy: grejpfrut, brzoskwinia, czerwona porzeczka,
- serca: patchouli, piwonia, konwalia, róża,
- bazy: drzewo sandałowe, ambra, wanilia.
Polecam to moje małe odkrycie - myślę, że pozostanę mu wierna na dłużej.
Producent | United Colors of Benetton |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Wody toaletowe, perfumowane oraz perfumy |
Przybliżona cena | 60.00 PLN |