Jednym z najstraszniejszych letnich koszmarów sennych jest pewnie ten - upał, plaża, pełne słońce, bezludna wyspa, sięgasz do torebki - a tam brak balsamu do opalania! Całe szczęście mój koszmar nie był aż tak przerażający, gdyż o braku sunblocka przypomniałam sobie jeszcze przed pójściem na plażę. W małej drogerii nie było bogatego asortymentu, lecz udało mi się zdobyć balsam z SPF 30 firmy Soraya.
Już na wierzchowej naklejce żółtego opakowania balsamu (200 ml) z wygodnym zamknięciem, natkniemy się na informacje o tym, czego ten balsam doprawdy nie robi - "wysoka ochrona, wodoodporny, ultranawilżający, ochrona DNA skóry". Z tyłu znajdziemy za to już bardziej przydatne i rzetelne informacje - balsam posiada filtry UVB - 30 i UVA - 18, polecany jest dla osób o bardzo jasnej karnacji.
Producent przekonuje, że kosmetyk zawiera takie składniki jak:
- witamina E - chroni skórę przed starzeniem,
- polifenole ze skórki jabłka - ochrona DNA skóry,
- algi morskie - nawilżenie,
- D-Panthenol i Alatonina - kojenie i łagodzenie podrażnień.
Balsam nałożyłam, według zaleceń, 15 - 20 minut przed wyjściem na słońce, posmarowałam się nim potem jeszcze dwa razy podczas całego plażowania i kąpania. Cel - nie opalić się wcale. Podczas 3 dniowego pobytu nad wodą balsamu ubyło dość dużo, prawie połowa - a używałam go tylko ja i może jeszcze z 4 razy ktoś z rodziny. Zarzucam mu niewydajność.
Zapach balsamu jest typowy dla kosmetyków słonecznych, niedrażniący, choć wyczuwalny. Po nałożeniu go na skórę pozostaje na niej niestety oleista, niekomfortowa warstwa. Plusem jest to, że po wieczornej kąpieli i następnego dnia rano skóra była bardzo mile nawilżona, mimo że niczego poza tym na nią nie nakładałam. Jednakże balsam do spłukania jest bardzo niewygodny. Można go używać na twarz, jednakże trzeba się liczyć z takim dyskomfortem.
Najważniejsze jest jednak działanie - niestety, zawiodłam się. Mimo wysokiego faktora, zostałam "złapana" przez słońce (dopowiem, że nie mam bardzo jasnej karnacji, więc wcale nie tak łatwo mnie opalić, dotychczas takie faktory w zupełności wystarczały), najbardziej na ramionach, plecach i rękach - mimo że powtarzałam aplikację. Dodatkowe minusy (niewydajność, tłusta warstwa) sprawiają, że więcej po niego nie sięgnę.
Nie polecam.
Producent | Soraya |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Kremy, balsamy, olejki ochronne (z filtrami UV) |
Przybliżona cena | 23.00 PLN |